Deus Ex wkracza w ósmą generację – nachodzi Mankind Divided - Strona 2
Po świetnym Deus Ex: Human Revolution studio Eidos Montreal zwlekało niemal cztery lata z zapowiedzią kontynuacji. Dopiero niedawno dostaliśmy pierwszy zwiastun oraz garść informacji na temat Mankind Divided.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Deus Ex: Rozłam ludzkości - gorszy bliźniak Buntu ludzkości
Prawdziwi mistrzowie działania w ukryciu zawsze wykorzystują element zaskoczenia. Gdy prawie cztery lata temu firma Square Enix wydała trzecią część serii Deus Ex, niewielu sądziło, że zespołowi Eidos Montreal udało się stworzyć godnego spadkobiercę kultowego cyklu, którego szczyt popularności przypadł na przełom XX i XXI wieku. Bunt ludzkości okazał się jednak nie tylko przyjemną niespodzianką, ale i poważnym kandydatem do tytułu gry roku 2011. Kanadyjskie studio nie postawiło na odcinanie kuponów i na oficjalne informacje o kontynuacji musieliśmy sporo poczekać. Gdy te już się pojawiły, znów udało im się zaskoczyć graczy. Kipiący akcją zwiastun, nowy silnik, pełen szczegółów artykuł w magazynie Game Informer – Mankind Divided zapowiada się naprawdę wyśmienicie.
Gdy zarejestrowano znak towarowy Deus Ex Universe, wielu graczy obawiało się, że seria – do tej pory skupiona wyłącznie na rozgrywce dla pojedynczego gracza – może stać się MMO. Jak jednak zapowiadają twórcy, na razie podobnej produkcji nie mają w planach. Także odnośnie Mankind Divided nie padło ani słowo o ewentualnym multiplayerze. Jeśli jednak macie ochotę na Deus Ex w trybie wieloosobowym, koniecznie sprawdźcie Project Snowblind – shooter, który początkowo miał być kontynuacją Invisible War, jednak w trakcie prac przerodził się w samodzielną produkcję.
Od wydarzeń z Buntu ludzkości minęły zaledwie dwa lata – mamy więc rok 2029 – ale futurystyczny, pełen technologicznych nowinek świat Deus Ex zdołał przez ten czas stać się jeszcze mroczniejszy. Po tym, jak w poprzedniku zmodyfikowani przez biomechaniczne ulepszenia ludzie stracili kontrolę nad swoimi usprawnieniami i wbrew własnej woli atakowali przypadkowe osoby, społeczeństwo zaczęło traktować ich jak wyrzutków. Ściśnięci w odosobnionych, przypominających getta dzielnicach, szykanowani przez kontrolującą te tereny policję, pozbawieni podstawowych środków do życia i znienawidzeni przez opinię publiczną odmieńcy skupiają się wokół Augmented Rights Coalition. Pokojowa w założeniach organizacja walczy o prawa transludzi, jednak jej szczytne cele przesłaniają związki z osobami odpowiedzialnymi za rosnącą w drastycznym tempie liczbę ataków terrorystycznych. Oczywiście we wszystko zamieszana jest organizacja Illuminati, która tragiczne wydarzenia z poprzedniej części wykorzystała do powiększenia swoich wpływów.
Jak zapowiadają twórcy, Mankind Divided ma być nie tylko bardziej złożone niż poprzednia część: to w zamierzeniach najbardziej ambitna gra z całego cyklu. Eidos Montreal chce poruszyć w swoim najnowszym dziele drażliwe tematy etyki w ideach transhumanizmu, ksenofobii, apartheidu i wzrostu potęgi globalnych korporacji, wykorzystując do tego inspiracje z rozmaitych książkowych antyutopii oraz filmów science fiction, takich jak np. Dystrykt 9. Atmosfera ma być wyjątkowo nieprzyjazna: hasła o tym, by nie ufać nikomu, staną się jeszcze bardziej aktualne, gdy gracz sam zostanie zmuszony do pracy na dwa fronty dla organizacji o przeciwnych ideach. W nowym Deus Ex nie staniemy w obliczu oczywistych wyborów: każda ze stron będzie mieć swoje niepodważalne racje, a decyzja o poparciu jednej i walce przeciw drugiej poważnie wpłynie na nasze dalsze losy.