autor: Wojciech Ząbek
Championship Manager 4 - zapowiedź - Strona 3
Kolejna odsłona najbardziej znanego obecnie managera piłkarskiego na świecie. Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich wersjach, tak i w Championship Manager 4 poprawiono rozgrywkę oraz zwiększono i tak już niezwykłą grywalność.
Przeczytaj recenzję Championship Manager 4 - recenzja gry
Mocno zastanawiający jest fakt, co tkwi w mocy gry Championship Manager. Tysiące tabel, setki statystyk i miliony danych. Kogo oprócz szarych matematyków i biznesmenów takie coś zainteresuje? Odpowiedź jest zadziwiająca, gdyż produkt ten ma równie wielu zwolenników jak choćby Quake, Tomb Raider czy Baldurs Gate. A może nawet więcej...
Pierwsza część najbardziej znanego obecnie managera piłkarskiego na świecie, wyszła ponad dziesięć lat temu. Do chwili obecnej pojawiają się rokrocznie kolejne edycje, w mniejszym bądź większym stopniu poprawiające rozgrywkę i zwiększające coraz bardziej kosmiczną grywalność. Na całym świecie powstaje mnóstwo stron, tworzonych przez fanów produktu, gdzie znaleźć można niezliczoną ilość dodatków i rozszerzeń. Śmiem twierdzić, że to już nie jest zwykła gra. To nowy kult, powodujący u swych wyznawców silny uszczerbek na zdrowiu. Spuchnięte powieki, bolące palce i niewyspanie to tylko kilka z początkowych objawów. Najgorsze zaczyna się wtedy, gdy będąc w szkole/pracy zamiast pożądanego skupienia, rozstrzygamy w myślach jak pokonać następnego rywala meczowego i kogo zakupić do naszej drużyny. Taak, witaj w świecie magii najlepszego managera...
Jedną z rzeczy, która najbardziej intryguje fanów gry, jest fakt, że najnowsza odsłona gry jest tworzona od podstaw, w ogóle nie wykorzystując kodu z CM3. Twórcy skrzętnie ukrywają wszelkie screeny ze swojego dzieła i pilnują, aby nawet najmniejsze zdjątko nie wymknęło się na światło dzienne. Przez tak długi okres grafika mogła się rzecz jasna mocno znudzić i zmiana jest jak najbardziej słuszna. Pytanie jednak czy Eidos wykona tą całą operację schludnie i przejrzyście, bo po ostatnich dziełach może być trudno zaspokoić graczy.
Piłkarze w CM to główna siła robocza, więc wypadało się zająć nimi na samym początku. Jest już pewne, że do ich charakterystyki dojdą nowe parametry oddające ich umiejętności z wszelkimi wadami i zaletami, choćby piąstkowanie, wyrzuty u bramkarzy czy waga/wzrost, itp. Swoją drogą na sprawę wzrostu piłkarzy położono duży nacisk. No bo jak wiadomo, mniejsi zawodnicy będą mieli spore kłopoty w walce powietrznej, a może to zadecydować o przebiegu i ostatecznym wyniku meczu. Jednym słowem ponownie położono duży nacisk na niby prozaiczne rzeczy, ale podnoszące grywalność do niewyobrażalnych rozmiarów!
Jako że to właśnie my jesteśmy głównym źródłem dochodów naszych podopiecznych, możemy ich traktować jak nam się żywnie podoba. To, czy nasz zawodnik pojedzie na zgrupowanie kadry także zależy od nas, gdyż możemy mu to najnaturalniej... zabronić. Poza tym możemy dziennikarzom chwalić/ganić każdego za dowolne posunięcie i właśnie takie czynniki będą powodowały częstą dobrą bądź negatywną wymianę słowną między dwoma stronami. Sprawa konfliktów może nabrać wielu obrotów i to również poprzez.. media. Konferencje prasowe i wypowiedzi zawodników, gdzie padnie czasem słowo krytyki, mogą stać się prawdziwą lawiną złych wydarzeń. Rękoczyny, publiczne wojny na słowa i chęć opuszczenia klubu to kilka z możliwych następstw po większych i mniejszych sprzeczkach. Czasem trzeba będzie więc zagrać twardo i wyrzucić daną osobę z ekipy, gdyż zdrowa atmosfera w zespole to jedna z podstaw sukcesu.