autor: Luc
Graliśmy w Call of Duty: Advanced Warfare - jakie zmiany niesie przyszłość?
Do premiery kolejnej odsłony najlepiej sprzedającej się w historii serii strzelanek już zaledwie kilka tygodni. Na pokazie w Monachium mieliśmy okazję przetestować, jak zaawansowana stała się wojna od czasów niezbyt innowacyjnego Ghosts.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Call of Duty: Advanced Warfare - CoD wkracza w przyszłość
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
- Akcja rozgrywa się w połowie XXI wieku w różnych częściach świata;
- Egzoszkielety dostępne w grze dają żołnierzom superumiejętności;
- W multiplayerze ujrzymy 12 zróżnicowanych trybów;
- Twórcy nad grą pracują pełne 3 lata.
Z liczbami trudno się kłócić. Choć zarzutów pod adresem Call of Duty z roku na rok jest wciąż tyle samo, ilość sprzedanych egzemplarzy z pewnością osładza włodarzom z Activision gorzkie słowa, jakie padają pod ich adresem. Licznik, choć może odrobinę zwalniać, nadal będzie wskazywał liczby nieosiągalne dla bezpośredniej konkurencji. Co decyduje o tym, że gracze wciąż tak chętnie wracają do teoretycznie niezmienionej od 2004 roku formuły? Filmowe kampanie dla pojedynczego gracza? Dynamiczna i dająca mnóstwo frajdy rozgrywka? Doskonały przedpremierowy marketing? Uzależniający multiplayer? Trudno wskazać tę jedną, prawidłową odpowiedź, jednak bez względu na to, jak ona brzmi – miliony fanów regularnie wracają do Call of Duty z wypiekami na twarzy i z niecierpliwością wyczekują każdej kolejnej odsłony. Mimo wszystko nawet oni poczuli się lekko zawiedzeni tym, co otrzymaliśmy w poprzedniej części. Ghosts – choć wciąż mocno grywalny – nie oferował absolutnie niczego przełomowego, a nieliczne nowości jakie Infinity Ward zdecydowało się w nim umieścić dotyczyły sfer najmniej istotnych z perspektywy graczy. Nachodzące Advanced Warfare ma pod tym względem nadrobić zaległości poprzednika i pchnąć serię z powrotem na właściwe tory. Po kilkugodzinnej sesji z nową odsłoną jestem skłonny uwierzyć, że tym razem faktycznie może się to udać.
Prezentacja zaczęła się od standardowej, oficjalnej pogadanki, kilku trailerów oraz paru mało zrozumiałych wykresików. Glen Schofield – dyrektor oraz współzałożyciel Sledgehammer Games, który podjął się poprowadzenia całego wydarzenia – szczęśliwie szybko przeszedł do konkretów i tego, co graczy interesuje najbardziej: nieprezentowanych do tej pory fragmentów rozgrywki. Nowych materiałów okazało się być sporo, aby więc utrzymać wszystko w uporządkowanej formie, trzymajmy się kolejności, w której zostały zaprezentowane. Zaczniemy od misji wyjętych prosto z kampanii dla pojedynczego gracza, a następnie pokrótce omówimy multiplayer, przy którym spędziłem dobrych kilkadziesiąt minut.
Wspomniany Glen Schofield na sam koniec wystąpienia wygłosił niespodziewaną deklarację: Nad nowym Call of Duty pracowaliśmy trzy pełne lata. Mieliśmy znacznie więcej czasu na dopracowanie wszystkich szczegółów niż pozostałe studia i wierzę, że to pozwoliło stworzyć nam coś naprawdę wyjątkowego – zarówno pod kątem opowiedzianej historii, jak i rozgrywki w multiplayerze. Pracuję w tej branży od blisko 24 lat, prowadziłem mnóstwo dużych projektów, ale nie mam żadnych wątpliwości, że Advanced Warfare to absolutnie najlepsza gra, jaką kiedykolwiek stworzyłem.