autor: Mateusz Kądziołka
Nowe SimCity wymaga stałego połączenia z siecią. Twórcy obiecują, że gra nie powtórzy błędów Diablo III
Deweloperzy ze studia Maxis w czasie targów E3 wyjaśnili kilka kwestii dotyczących rozgrywki sieciowej w najnowszej odsłonie cyklu SimCity. Twórcy zapewnili, że ich gra nie powtórzy błędów, które stały się zmorą Diablo III.
W czasie trwających właśnie targów E3 przedstawiciele studia Maxis rzucili nieco światła na kwestię stałego połączenia z Internetem podczas rozgrywki w najnowszej odsłonie cyklu SimCity. Zabawa z produkcją studia Maxis będzie możliwa jedynie w trybie online, jednak twórcy zapewniają, że ich produkt nie powtórzy błędów, którymi „zasłynęło” Diablo III.
Deweloperzy w rozmowie z redaktorami serwisu Kotaku przypomnieli, że rozgrywka w SimCity w każdym momencie będzie miała wpływ na globalną grę wieloosobową. Nawet w czasie zabawy „jednoosobowej” nasze poczynania będą oddziaływać na światową gospodarkę i vice-versa. Takie rozwiązanie i przyjęty styl rozgrywki w oczywisty sposób wymagają więc stałego połączenia z Internetem.
Pracownicy studia Maxis zapewnili jednak, że chwilowy brak dostępu do sieci nie spowoduje natychmiastowego wyrzucenia z gry. Nowe SimCity jest tworzone tak, by kilkuminutowe przerwy w dostawie Internetu nie uniemożliwiały zabawy. Deweloperzy zaznaczyli też, że dokładają wszelkich starań, aby ich najnowsza gra nie borykała się z problemami znanymi chociażby z Diablo III (osławiony Error 37). Pracownicy studia Maxis zapewnili, że dzięki doświadczeniom uzyskanym przy wydaniu gier Spore i Darkspore, firma Electronic Arts uniknie problemów z serwerami.
SimCity to kultowa seria gier ekonomicznych, w której naszym głównym celem jest rozwijanie i utrzymywanie miasta. Nowa odsłona cyklu wprowadzi nowy silnik graficzny i zdecydowanie zwiększy zależności pomiędzy poszczególnymi elementami charakteryzującymi metropolie prowadzone przez graczy. Tytuł zadebiutuje na pecetach w lutym 2013 roku.