Wbrew emploi. Najbardziej nieoczywiste wybory castingowe aktorów
Filmowi twórcy potrafią zaskoczyć mniej lub bardziej nieoczywistymi (a przy tym udanymi) wyborami castingowymi. Dziś przypominamy sylwetki dziesięciu aktorów, którym przyszło wcielić się w charakterystyczne i nieszablonowe postacie w brew własnemu emploi.
Spis treści
- Wbrew emploi. Najbardziej nieoczywiste wybory castingowe aktorów
- Jim Carrey – Truman Show
- Kristen Stewart – Spencer
- Andy Serkis – Batman
- Heath Ledger – Mroczny Rycerz
- John Wayne – Zdobywca
- Arnold Schwarzenegger – Bliźniacy
- Bruce Willis – Szklana pułapka
- Daniel Craig – Casino Royale
- Brie Larson – Lekcje chemii
Daniel Craig – Casino Royale
- Rok produkcji: 2006
- Gdzie obejrzeć: Canal+, Amazon Prime Video
Dziś trudno sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu obsadzenie Daniela Craiga w roli nowego Jamesa Bonda wywołało poruszenie, a w przypadku niektórych nawet spore oburzenie. Pojawiało się coraz więcej sceptyków, którzy twierdzili, że Craig nie ma wystarczającej renomy, aby wcielić się w agenta 007. Natomiast książkowi tradycjonaliści zarzucali producentom błąd castingowy – w końcu urodą Craig odbiegał od archetypu tej postaci czy też od swoich filmowych poprzedników. Prześmiewczo pisano, że Craig to „Blonde Bond”, dyskredytując jego udział w Casino Royale jeszcze przed wejściem filmu na kinowe ekrany. Craiga mogliśmy wcześniej obejrzeć m.in. w historycznym dramacie Elizabeth lub romantycznych Głosach. Nie były to występy przygotowujące do roli agenta 007.
Po latach i bez większych emocji można śmiało powiedzieć, że seria z Craigiem w roli głównej okazała się jedną z bardziej udanych. Co więcej, Skyfall Sama Mendesa z 2012 roku przez wielu uważany jest za najlepszego „Bonda”, jaki kiedykolwiek powstał. Trudno się zresztą dziwić: to kino, które do ostatniej minuty trzyma w napięciu i w pewnym sensie uczłowiecza Bonda; nie tylko zahacza o jego przeszłość, ale i pokazuje, że to jedynie śmiertelny agent, a nie zaprogramowany robot w skórze człowieka. Craig rewelacyjnie wcielił się w agenta 007 i możemy być wdzięczni, że ktoś kiedyś dał mu ogromny kredyt zaufania.