Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 listopada 2012, 10:54

autor: Krzysztof Chomicki

2. Star Wars: Jedi Knight. LucasArts w rękach Myszki Miki – jakie gry powinien wskrzesić Disney?

Spis treści

2. Star Wars: Jedi Knight

Większość naszych Czytelników miała prawdopodobnie styczność z nowszymi odsłonami serii Jedi Knight, ale bardzo możliwe, że nie każdy świadom jest jej początków, jako że historia cyklu (przynajmniej pod względem nazewnictwa) okazuje się dość pogmatwana i sięga jeszcze połowy lat 90.

Wszystko zaczęło się od Star Wars: Dark Forces, będącego w zasadzie kreatywnym rozwinięciem Dooma, osadzonym w niezmiennie popularnym uniwersum Gwiezdnych wojen. W strzelance tej wcielaliśmy się Kyle’a Katarna, najemnika na usługach Rebeliantów, który na stałe zapisał się w rozszerzonym uniwersum (dla przykładu pojawia się on chociażby w otwierającym ranking Empire at War). Dwa lata później, w 1997 roku, Kyle powrócił – tym razem już jako Jedi, co zaowocowało jakże chwytliwym tytułem Star Wars: Jedi Knight – Dark Forces II oraz połączeniem klasycznej FPS-owej mechaniki z wywijaniem mieczem świetlnym w widoku TPP.

Po dłuższej przerwie LucasArts powierzyło markę zewnętrznemu studiu – Raven Software, które w 2002 stworzyło znane zapewne większości Star Wars: Jedi Knight II – Jedi Outcast, gubiąc gdzieś przy okazji człon Dark Forces. Zaledwie rok później ukazało się Star Wars: Jedi Knight – Jedi Academy, które tym razem postanowiło pozbyć się numerka w tytule, co akurat było o tyle uzasadnione, że nie kierowaliśmy już zasłużonym Kyle’em Katarnem, a stworzonym przez siebie adeptem Jedi o imieniu Jaden, który dzięki takiemu bezpłciowemu mianu mógł być zarówno mężczyzną, jak i kobietą.

Niestety, po Jedi Academy słuch o cyklu zaginął – LucasArts wolało inwestować w bardziej prymitywne, ale też niezwykle zyskowne The Force Unleashed, Raven Software zaś wyprodukowało kilka tytułów osadzonych w uniwersum Marvela oraz kontynuacje hitów ze stajni id Software: Quake’a 4 i Wolfensteina.

W nazewnictwie serii nie pogubili się jeszcze Czarny, DogGhost, fsm i eJay.

TWOIM ZDANIEM

Którą grę lub serię LucasArts powinien wskrzesić Disney?

Indiana Jones.
8,9%
Full Throttle.
2,1%
Grim Fandango.
5,3%
Maniac Mansion i Day of the Tentacle.
1,4%
Outlaws.
2,1%
Star Wars: Empire at War.
6,7%
Star Wars: Jedi Knight.
26%
Star Wars: Knights of the Old Republic – KotOR.
36,1%
Star Wars: X-Wing i TIE Fighter.
5,9%
The Secret of Monkey Island.
4%
Inną.
1,5%
Zobacz inne ankiety