Co ja robię tu? Te filmy sprawią, że zakwestionujesz swoją egzystencję

Spis treści

• Co ja robię tu? Te filmy sprawią, że zakwestionujesz swoją egzystencję
• Truman Show
• Matrix
• Ukryte życie
• Koyaanisqatsi
• 2001: Odyseja kosmiczna
• Avatar
• Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia
• Odmienne stany świadomości

Kino ma różne oblicza. Może zapewniać prostą rozrywkę, stanowić świadectwo swoich czasów, zmuszać do refleksji, wywoływać emocje. Może jednak wnikać jeszcze głębiej, do samego sedna naszej istoty. Zadawać fundamentalne pytania: kim jesteśmy, dokąd zmierzamy i jaki jest sens naszego istnienia. Sprawić, że choć przez chwilę poczujemy tęsknotę za czymś wyższym, wznioślejszym.

Są bowiem filmy, które każą zastanowić się nad sprawami najistotniejszymi, zrewidować poglądy na życie i samych siebie. Istnieją produkcje, które inspirują do poszukiwania prawdy – o nas samych i o świecie wokół nas. To właśnie dzięki nim kino jest sztuką.

Czy wiesz, co jest naprawdę ważne? Czy jesteś przekonany, że znasz siebie i otaczającą Cię rzeczywistość? Czy dobrze wykorzystujesz swój czas na planecie Ziemia? Przedstawiamy filmy, których seans podważa utarte schematy, a utożsamianie się z bohaterami sprawia, że kwestionujemy własną egzystencję.

Barbie

Barbie, Greta Gerwig, Warner Bros. Pictures, 2023

Zestawienie otwiera najsłynniejsza lalka świata i najnowsza produkcja z jej udziałem. Grana przez Margot Robbie bohaterka zamieszkuje Barbieland – miejsce na pierwszy rzut oka będące rajem. Wszystko w nim jest pozytywne, różowe i pachnące, a każdy dzień to najlepszy dzień w życiu. Jednak pomimo przebywania w tym z pozoru idealnym świecie protagonistka zaczyna miewać przebłyski, że coś w nim nie gra. Pojawia się zwątpienie, a kryzys egzystencjalny rozpoczyna się na dobre, gdy w głowie Barbie rodzi się myśl o śmierci.

Film Grety Gerwig opowiada o tym, że warto wyjść ze złotej klatki komfortu, błogiej niewiedzy, by przeżyć życie prawdziwe, poznając jego wszystkie odcienie – doświadczyć cierpienia, lęku, rozczarowania. Otworzyć oczy na fakt, że mimo iż tworzymy sobie własną, uproszczoną rzeczywistość, świat obok nie staje się w związku z tym mniej skomplikowany. Opuszczający Barbieland Barbie i Ken, niczym Adam i Ewa wygnani z rajskiego ogrodu, doświadczają łaski i przekleństwa w jednym – doświadczają poznania. Bańka pozornie perfekcyjnego świata odcinała im bowiem dostęp do najważniejszego – wiedzy.

Barbie zachęca do tego, by kwestionować otaczającą nas rzeczywistość. Często bowiem to, na co wygląda, nie jest tym, czym się wydaje. Dzieło to każe zastanowić się, czy aby na pewno żyjemy własnym życiem, a nie tylko realizujemy czyjąś wizję tego, jak powinno ono wyglądać. Jasne, dobrze być Barbie lekarką, Barbie astronautką, Barbie prezydentką i Barbie prezeską. Ambicje nie są złe, ale odgrywana rola nie powinna stać się rdzeniem naszej tożsamości, zaś sukces nie jest wyznacznikiem niczyjej wartości. Barbie przekonuje – bądź tym, kim jesteś naprawdę, a nie tym, kim wmawiają ci, że chcesz być. I to niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!