Garść porad | Worms Forts Oblężenie poradnik Worms Forts: Oblężenie
Ostatnia aktualizacja: 3 października 2019
- Wszystkie budynki, które stawiamy, muszą być połączone z twierdzą, jeżeli połączenie zostanie zerwane przez zniszczenie budynku, który stanowił najsłabsze ogniwo, nasza fortyfikacja zamienia się w gruz. Kluczowych połączeń nie budujmy więc za pomocą niezwykle słabych wież.
- Jeżeli jednak dopuściliśmy do powstania najsłabszego ogniwa, chrońmy je ze wszystkich sił, otoczmy je mocniejszymi budynkami, a jeżeli jest to niemożliwe, osłońmy go za pomocą belek.
- Nie zapominajmy o niezwykle użytecznym narzędziu, jakim jest naprawa. Zostawmy go sobie na czarną godzinę, gdy nasza twierdza (lub inny ważny budynek) jest już praktycznie zniszczona. Budowla zostanie całkowicie odbudowana, a to da nam sporą przewagę czasową.
- Przy stawianiu budynków specjalnych takich jak farbka broni czy laboratorium korzystajmy z osłon terenowych. Budynki są na tyle ważne, że priorytetem przeciwnika będzie ich zniszczenie. Nie ułatwiajmy mu tego.
- Gdy wróg wybudował fabrykę broni i nie zebrał wszystkich paczek, nic nie stoi na przeszkodzie, aby za pomocą plecaka rakietowego lub na piechotę podkraść się do jego bazy i "pożyczyć" sobie kilka cennych paczuszek. ;-)
- Trebuszet plus laboratorium to niewyobrażalnie potężna broń, która może zmienić losy bitwy, dlatego lepiej poćwiczmy jej użycie np. tworząc w grę dla dwóch graczy, aby pograć z samym sobą.
- Pamiętajmy, że kilka broni (m.in. bomba kasetowa, wyrzutnia lodówek) ma możliwość ustawienia czasu detonacji, jest to przydatne przy próbie trafienia w ciężko dostępne miejsca, gdyż w razie spudłowania możemy jeszcze liczyć na detonację broni nad fortyfikacją przeciwnika.
- Komputerowy przeciwnik jest niezwykle celny i rzadko pudłuje, dlatego na początku zniszczmy jego najpotężniejsze budynki, aby nie mógł z nich korzystać. Jeszcze raz przypominam o zasadzie najsłabszego ogniwa!
- Mimo, iż robale w najnowszej części nauczyły się naprawdę wysoko skakać, to schodzenie podwójnym saltem z budynku nie jest najlepszym pomysłem, zakończy się zwykle straceniem tury i kilku punktów życia.
- Na czas tury przeciwnika zeskakujmy z budynków, zwłaszcza słabych. Zniszczony budynek wybucha dodatkowo raniąc nasze robaki. Zawsze po oddaniu strzału jest parę sekund na zeskok.
- Jeżeli zależy nam, aby w ciągu dwóch najbliższych tur wróg nie zajął danej pozycji kluczowej, skorzystajmy z broni mordercze chili. Oczywiście na początku warto by było poćwiczyć celność. :-)
- Staruszce i nosorożcowi możemy w ograniczonym stopniu nadawać kierunek, w którym mają się poruszać oraz podskakiwać. 30-kilowym kanarkiem i małpiatkami możemy tylko podskakiwać. Nie zapominajmy, że te bronie możemy wcześniej zdetonować naciskając lewy przycisk myszy.