Misje telefoniczne (2) | Liberty City - Gangsta Bang | Grand Theft Auto poradnik Grand Theft Auto

Ostatnia aktualizacja: 29 sierpnia 2019

3 misja

Niedawno nastąpiła mała zmiana na górze, a mówiąc ściślej - pojawił się nowy szef policji w dzielnicy No Law. Problem w tym, że każe sobie słono płacić za przymykanie oka na różne mniejsze lub większe przestępstwa. Mafia nie lubi takich ludzi, więc postanowiła zrobić mu małe kuku. Jedź na Nixon Island, do jej południowej części. Tam znajdziesz cysternę wypchaną po brzegi materiałami wybuchowymi. Wsiądź do niej i udaj się na posterunek w południowym No Law. Zaparkuj wóz w wyznaczonym miejscu . Gdy strzałka zniknie, zwiewaj gdzie pieprz rośnie, jeśli nie chcesz podzielić losu chciwego gliniarza.

Naciesz się ciepłym podmuchem z okien komisariatu, po czym załatw sobie jakiś wóz żeby pojechać po należność za wykonaną przed chwilą robótkę. Jedź w wyznaczone miejsce, weź karabin ze skrzynki jeżeli jeszcze takowym sprzętem nie dysponujesz (już za chwilkę może się przydać) i podejdź do gościa stojącego na chodniku . Pogadaj z nim chwilę, a rozkaże Ci śledzić przechodzącego obok człowieka. Jest to prawnik Sonettiego, bossa konkurencyjnego gangu. Idź za nim, aż wejdzie do zaułka, z którego rozlegać się będą strzały z pistoletu. Najlepiej jest wziąć jakiś wóz i objechać ludzi Sonettiego od strony południowej, gdzie znajduje się fantastyczny wjazd dla samochodów . Wjedź do zaułka i rozsmaruj wszystkich gangsterów na chodniku. Uciekinierów dogoń i również zabij.

Misja zakończy się w momencie, kiedy wszyscy przeciwnicy zginą. Niestety, nie skończy się zainteresowanie policji twoją osobą, więc radzę jak najszybciej przemalować wóz.

4 misja

Tym razem chodzi o zdobycie taksówek do napadu na bank. Bułka z masłem. Zdobądź dwie taryfy i dostarcz je do doków w południowym New Guersney. Zaraz potem będziesz musiał skierować się w stronę telefonu znajdującego się na północ od doku. Można iść tam na piechotę - pomimo pagera odmierzającego sekundy, jakie Ci pozostały, czasu jest aż nadto. Z rozmowy dowiesz się, że Twój zleceniodawca poróżnił się ze swoim bratem i teraz chce, abyś pomógł jego krewnemu wyprawić się na tamten świat. Weź jakiś samochód (albo motocykl) i jedź do miejsca wskazywanego przez strzałkę. W zaułkach siedzi dwóch uzbrojonych w pistolety kolesiów. Możesz tam wjechać motorem z zamontowaną bombą albo podziurawić ich z karabinu maszynowego. Oba rozwiązania są bardzo ryzykowne, ale przecież nikt nie mówił, że to jest łatwa praca, nie?

Jeżeli zginiesz w trakcie strzelaniny, Twój cel prawdopodobnie wybiegnie z zaułka i zacznie uciekać ulicami miasta. W takim przypadku można go zwyczajnie potraktować zderzakiem .