Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Cyberpunk 2077 Opinie

Opinie 25 kwietnia 2021, 17:15

Zwroty Cyberpunka 2077 - z dużej chmury mały deszcz?

Jeśli miałbym wskazać jedną rzecz, która najbardziej zaintrygowała mnie w raporcie finansowym grupy CD Projekt, to byłaby to niska liczba zwrotów Cyberpunka 2077. Choć włodarze firmy nie podali ostatecznej liczby, to uważam, że nie będzie ona zbyt wysoka.

Spośród wielu informacji, które wypłynęły wczoraj przy okazji raportu finansowego grupy kapitałowej CD Projekt, jedna zainteresowała mnie szczególnie. Wbrew pozorom nie dotyczyła ona rekordowych przychodów na poziomie 2,1 miliarda złotych, fenomenalnej sprzedaży Cyberpunka 2077 w 2020 roku czy ogromnych premii motywacyjnych dla zarządu, które zamkną się w kwocie 106 milionów złotych. Najbardziej zaskoczyła mnie wieść o bardzo niskiej liczbie zwrotów, jakich dokonali gracze zawiedzeni nową produkcją studia CD Projekt Red. Według przedstawicieli grupy, miało być ich raptem 30 tysięcy.

Informacja ta była dla mnie wstrząsająca, bo w trzech ostatnich tygodniach ubiegłego roku sprzedano blisko 14 milionów egzemplarzy Cyberpunka 2077. Przy takiej masie wagon zwróconych kopii okazał się przysłowiową kroplą w morzu, nic nie znaczącą anomalią, która włodarzom firmy nie odbiła się czkawką. Szybko jednak wyszło na jaw, że nie jest to liczba ostateczna. Grupa ograniczyła się bowiem wyłącznie do autorskiego programu „Help Me Refund” i nie zdradziła, jak kwestia zwrotów wyglądała u zewnętrznych partnerów, a tam z kolei wcale nie musiało być już tak różowo. Z naszej perspektywy szczególnie interesujące byłyby tutaj informacje od Sony, bo jak wiemy, nowe dzieło „Redów” najgorzej prezentowało się na najpopularniejszej obecnie konsoli, czyli PlayStation 4.

30 tysięcy to zaledwie 2 promile całkowitej sprzedaży Cyberpunka 2077. - Zwroty Cyberpunka 2077 - z dużej chmury mały deszcz? - dokument - 2021-04-23
30 tysięcy to zaledwie 2 promile całkowitej sprzedaży Cyberpunka 2077.

Mimo wszystko nie mam jednak przekonania, że liczba oddanych kopii wzrosłaby astronomicznie. Powody są dwa. Po pierwsze, kiedy Sony uruchomiło swój program „refundów”, podano również informację o wycofaniu gry z cyfrowego sklepu firmy. Każdy, kto zdecydował się na zwrot, musiał więc być też świadomy, że Cyberpunka 2077 nie będzie mógł ponownie kupić przez dłuższy czas, przynajmniej w PlayStation Store. A to dla ogromnej rzeszy osób mogło stanowić problem, zwłaszcza w kontekście obietnic naprawy gry.

Drugi powód wynika z natury samych graczy. Przez lata po prostu przyzwyczailiśmy się do tego, że nie wszystkie gry, które kupujemy, działają jak należy lub spełniają nasze oczekiwania. Cyberpunk 2077 nie był tak naprawdę żadnym ewenementem w tej kwestii, że wspomnę o innych dających do myślenia wtopach, takich jak Kingdom Come: Deliverance czy No Man’s Sky. Owszem, w obu przypadkach to nie ten sam rozmiar kapelusza, ale przyznajcie sami – żądacie zwrotów za każdym razem, kiedy coś Wam w grze nie pasuje? Jestem przekonany, że nie i że wybieracie wariant „czekam na łaty”. W końcu te kiedyś nadejdą, prawda?

Reasumując, nie wydaje mi się, żeby ta prawdziwa liczba zwrotów Cyberpunka 2077 była tak ogromna, jak wieszczyli niektórzy czarnowidze. Kilkaset tysięcy? Prędzej, ale na pewno nie miliony. Sam kupiłem nową grę „Redów” w dwóch kopiach (na Steamie i na PS4) i nawet nie pomyślałem o zwrocie tej drugiej, mimo że jeszcze w grudniu wylewałem na konsolowy port wiadro pomyj, zasłużenie zresztą. Potem jednak przeszedłem nad tym gniotem do porządku dziennego i gra w bibliotece pozostała, czekając na lepsze czasy. Myślę, że nie jestem w takim myśleniu osamotniony.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Ten tekst powstał z myślą o naszym newsletterze. Jeśli Ci się spodobał i chcesz otrzymywać kolejne felietony przed wszystkimi, zapisz się do newslettera.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak oceniasz Cyberpunka 2077?

Jest świetną grą, nie przeszkadzają mi błędy!
69,1%
Jest nieźle, błędy do zniesienia.
4,9%
Średnio, fabuła nie broni błędów.
13,1%
Jest źle, nie na to się pisałam/pisałem :(
4,2%
Porażka :(
8,7%
Zobacz inne ankiety
Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 - gracze wybaczą, ale nie zapomną. Coś musi się zmienić
Cyberpunk 2077 - gracze wybaczą, ale nie zapomną. Coś musi się zmienić

Kurz opada, sytuacja z Cyberpunkiem 2077 powoli się normuje. Nie uciekniemy jednak od pytania „co dalej z tym wszystkim?”, bo jest pewne, że na drugą taką wtopę CD Projekt Red pozwolić sobie nie może.

Cyberpunk 2077 - to się wyklepie
Cyberpunk 2077 - to się wyklepie

Polski Rockstar wydał kolejną grę i wszystko wydaje się być w porządku, bo opinie na jej temat w większości są pozytywne. No chyba, że popełnimy ten błąd i sięgniemy po wersję konsolową.