Gameplay. Wszystko o Far Cry New Dawn - data premiery, cena, wymagania sprzętowe
Spis treści
Gameplay
Eksploracja, misje, walka
Far Cry: New Dawn oddaje w nasze ręce postapokaliptyczną wersję świata, który przemierzaliśmy w Far Cry 5. Mowa jednak nie o całej mapie z „piątki”, lecz o jej fragmencie – na pozostałym obszarze wciąż utrzymuje się bowiem śmiertelnie niebezpieczne promieniowanie. Naszą bazę wypadową stanowi osada Prosperity. To tutaj możemy sprzedać zbędne przedmioty i zasoby oraz zakupić nowe, a także podjąć się realizacji zadań. Wioskę można również ulepszać, co umożliwiają tak zwani specjaliści.
Po świecie gry możemy poruszać się zarówno na piechotę, jak i za sterami pojazdów naziemnych bądź latających. Korzystanie z tych ostatnich wiąże się jednak z koniecznością posiadania odpowiedniej ilości zasobów. Co więcej, w bazie znalazło się miejsce dla specjalnego śmigłowca działającego na biopaliwie, który pozwala nam na organizację eskapad do innych regionów Ameryki, jak Luizjana i Wielki Kanion Kolorado. Jaki jest cel takich przedsięwzięć?
Ano taki, że na owych terenach, podobnie jak w samym hrabstwie, bandyci mają swoje twierdze oraz posterunki, gdzie gromadzą cenne zapasy. Podobnie jak w poprzednich częściach serii, owe placówki można odbijać – tym razem jednak po udanym ataku decydujemy, czy zamierzamy ją przejąć, czy jedynie złupić. Jeśli zdecydujemy się na to drugie, bandziory z czasem powrócą w dane miejsce, ufortyfikują je na nowo i zadbają o dodatkowe zabezpieczenia, by utrudnić nam życie w razie kolejnej próby ataku. Same ekspedycje można natomiast powtarzać wielokrotnie, a ich replayability zwiększa losowe położenie punktów startu i ewakuacji oraz przedmiotów do przejęcia.
Oprócz realizacji zadań fabularnych i misji pobocznych oraz odbijania fortec i posterunków wroga, w Far Cry: New Dawn możemy spędzać czas na szeregu innych aktywności. Mowa między innymi o polowaniach na (najczęściej mniej lub bardziej zmutowane) zwierzęta, poszukiwaniach skarbów czy choćby o przypadkowych spotkaniach. Co się tyczy tych ostatnich – deweloperzy poszli po rozum do głowy i zmniejszyli ich liczbę względem tego, co widzieliśmy w Far Cry 5.
Ekwipunek i crafting
Skoro mowa o przeciwnikach, należy pochylić się nad kwestią dostępnego arsenału. Z uwagi na fakt, że fabryki od siedemnastu lat nie produkują nowych broni, każda giwera oddana w nasze ręce jest na swój sposób wyjątkowa. Oprócz naprawianej „w szopie” broni palnej, korzystamy więc między innymi z łuku czy rozmaitych wynalazków choćby w postaci… kuszy strzelającej piłami tarczowymi.
Podobnie jak osadę Prosperity, broń można ulepszać, korzystając z rozbudowanego systemu craftingu. Jest to o tyle istotne, że z czasem przeciwnicy stają się coraz potężniejsi – nawet zwyczajny „trep” występuje tu w kilku wariantach zróżnicowanych pod kątem aparycji i możliwości bojowych. Podatne na modyfikacje są również pojazdy.