autor: Anna Biniek
Gameplay. Wszystko o Death Stranding (data premiery, cena, edycje kolekcjonerskie)
Spis treści
Gameplay
Eksploracja
Death Stranding to gra obserwowana z perspektywy trzeciej osoby (TPP). W grze bardzo ważnym jest element eksploracji i pieszych wędrówek, co wynika z fachu głównego bohatera, który jest swego rodzaju kurierem. W przemierzaniu trudnego terenu pomocna będzie zawartość plecaka, w którym znajduje się chociażby kotwiczka, jak i długa, rozkładana drabina. W Death Stranding pojawią się także różne pojazdy, z których Sam będzie mógł korzystać (np. motocykl). Gra odbywać się będzie w otwartym świecie, zapewniając dużą swobodę w sposobie prowadzenia rozgrywki. Pomocnym w wyprawach narzędziem wydaje się być również specjalny skaner, w który wyposażony jest Sam, wskazujący ciekawe cele i znaczniki na naszej drodze.
Z każdym nowym zleceniem ze strony rozmaitych kontrahentów musimy się najpierw odpowiednio przygotować na wyprawę. Niezbędne do tego jest zaplanowanie trasy na mapie ukazującej topografię terenu, po którym będziemy się poruszać i która ma decydujący wpływ na przygotowanie odpowiedniego sprzętu na daną wyprawę (rozkładane drabiny czy linki). Kolejną istotną czynnością jest załadowanie dóbr i towarów, biorąc pod uwagę maksymalne obciążenie, jakie może unieść Sam (120kg) i odpowiednie ich rozmieszczenie na ciele. Musimy przy tym zachować balans, gdyż znaczne przeciążenie jednej ze stron sprawi, że Sam nie będzie zbyt mobilny, a podróż okaże się mordęgą. Asem w rękawie Sama jest mobilna platforma mogąca przewieźć nie tylko dodatkowe bagaże, ale i samego Sama, pełniąc wtedy funkcję czegoś na wzór deskorolki.
W Death Stranding przemieszamy się po rozmaitych terenach, a każdy stanowi odrębne wyzwanie. Na przykład przejście przez rzekę jest trudne i wymaga zręczności; dla bezpieczeństwa najlepiej najpierw zeskanować rzekę, co ukaże nam kolorowe punkty informujące nas o tym, która droga jest prostsza. A gdy już się do tego zabierzemy, musimy powoli przemieszczać się do przodu, manewrując Samem, tak aby nie stracił gruntu pod nogami. Musimy także uważać na jego pasek kondycji i dać biedakowi co jakiś czas odpocząć, aby nie stracił równowagi i nie został porwany przez nurt rzeczny, co może doprowadzić nie tylko do utraty bagaży, ale i wzrostu stresu.
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie