autor: Robert Czulda
Chirurgiczna precyzja. Jak zmieniała się współczesna artyleria?
Spis treści
Chirurgiczna precyzja
Prócz zwiększonego zasięgu, inżynierowie chcą udoskonalić wspomnianą precyzję ognia, co jest jednak trudne, bo im większy zasięg, tym na ogół mniejsza precyzja. Tak jest w przypadku zastosowania tak zwanych gazogeneratorów, które zwiększają nawet o kilkanaście procent donośność artylerii, ale kosztem celności.
Chęć zwiększenia precyzji wynika z szeregu powodów. Po pierwsze humanitarnego – współcześnie walki są często toczone w terenie zurbanizowanym, a masowe ostrzeliwanie dużego obszaru generuje straty w ludności cywilnej. Po drugie, precyzja pozwala zmniejszyć ilość zużytej amunicji, co ma znaczenie tak finansowe jak i logistyczne. Już teraz nowoczesne haubice posiadają pokładowe komputery balistyczne, które pozwalają na automatyczne obliczenia i wystrzelenie pocisku w konkretne miejsce. Takie zdolności potwierdzili we wrześniu 2020 roku Amerykanie, którzy dokonali rzeczy przełomowej – na poligonie w Nowym Meksyku zestrzelili wystrzelonym z haubicy M109A6 Paladin pociskiem rakietę manewrującą BQM-167. Ta przemieszczała się z prędkością pięciokrotnie większą niż dźwięku. Jeżeli skuteczność rozwiązań antyrakietowych potwierdzi się, dojść może do niemałej rewolucji, jako że póki co zwalczanie rakiet manewrujących jest niezwykle trudne.
Celność zawsze była bolączką artylerii – wybrany cel bombardowano czasem długimi dniami, by go zniszczyć. Przykładowo, w 1917 roku Brytyjczycy wykorzystali 3,5 miliona pocisków artyleryjskich w bitwie o belgijskie miasto Mesen. Współcześnie dużo lepsze efekty można osiągnąć pojedynczymi pociskami, bowiem te stają się „inteligentne” – mogą precyzyjnie razić cele, a nawet je wybierać. Przykładem jest europejski system BONUS, już będący na wyposażeniu kilku państw, w tym Finlandii, Francji, Norwegii i Szwecji – 47-kilogramowy pocisk artyleryjski kal. 155 mm ma dwa podpociski z pracującymi w podczerwieni sensorami autonomicznie wykrywającymi cele w promieniu 32 km2. Po ich uwolnieniu sensory wyszukują cel, analizując obraz i porównując go z danymi zapisanymi w komputerze. Pociski te przeznaczone są między innymi do niszczenia czołgów – atakują je od góry, a więc tam, gdzie pancerz jest najcieńszy.
Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie