autor: Bartosz Świątek
Elon Musk, czyli Tony Stark „z realu”. Tesla to złom?
Spis treści
Elon Musk, czyli Tony Stark „z realu”
No dobra, czas wreszcie odnieść się do tak zwanego „słonia w pokoju”. Mowa oczywiście o Elonie Musku, który bez dwóch zdań jest jedną z głównych przyczyn, dla których Tesla jest jaka jest – i wzbudza tyle emocji, ile wzbudza. Niewielu ludzi maczało palce w tak dużej liczbie rozpoznawalnych i w ten czy inny sposób przełomowych projektów. Elon Musk współtworzył PayPal – cyfrowy portfel, który zrewolucjonizował płatności internetowe – i założył Teslę, która uczyniła to samo z samochodami elektrycznymi. Miliarder jest także założycielem SpaceX – firmy, dzięki której chce zrealizować ambitny plan stworzenia kolonii na Marsie – oraz współzałożycielem Neuralink, czyli podmiotu pracującego nad interfejsem umożliwiającym połączenie ludzkiego umysłu z maszyną (docelowo celem jest sprzężenie człowieka ze sztuczną inteligencją, ale pierwsze projekty dotyczą raczej kontrolowania komputera za pośrednictwem myśli). Niektórzy zadają sobie już pytanie, czy Elon Musk uczy, jak żyć?
Nazwisko Elona Muska jest łączone również z paroma innymi dziwacznymi pomysłami – np. Hyperloop, czyli systemem superszybkiego transportu opartego na tunelach z obniżonym ciśnieniem, czy The Boring Company (ta nazwa jest zabawną grą słów – Boring oznacza w języku angielskim „drążenie”, ale i „nudny”), czyli firmą, która w założeniu ma podobne tunele drążyć, ale zasłynęła m.in. sprzedawaniem urządzeń przypominających… miotacze ognia. Głośno jest także o satelitach Starlink, które mają dostarczać szybki internet do każdego zakątka naszej planety.
Zostało jeszcze 53% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie