autor: Bartosz Świątek
Telewizor czy monitor – co lepsze do PS5 i Xbox Series. Telewizor do konsoli to dla mnie przeszłość
Spis treści
Telewizor czy monitor – co lepsze do PS5 i Xbox Series
Konsolowe granie na monitorze ma jednak również pewne zasadnicze wady. Napisałem wcześniej, że taka konfiguracja nadaje się dobrze do samotnej zabawy i takie, a nie inne ujęcie sprawy nie było przypadkowe. Ekran o przekątnej 24, 27 czy 32 cali sprawdza się w czasie grania, kiedy siedzimy kilkadziesiąt centymetrów lub metr od niego, ale spisuje się znacznie gorzej w większym oddaleniu. Sytuacja jest jeszcze gorsza, jeśli posiadamy monitor o zakrzywionym ekranie. W takich przypadkach, chcąc pograć ze znajomym, będziemy musieli postawić mu krzesło zaraz obok naszego, a i wtedy komfort rozgrywki oraz wrażenia wizualne nie będą takie, jak na przeciętnej klasy telewizorze (no chyba, że zakrzywienie ekranu jest bardzo niewielkie).
Drugim dużym problemem, który poniekąd łączy się z powyższym, jest kwestia dźwięku. Znakomita większość monitorów nie posiada głośników, a jeśli nawet je mają, to ich jakość najczęściej pozostawia sporo do życzenia. Dlatego też, chcąc podłączyć taki panel do konsoli, będziemy musieli zapewnić sobie inne źródło dźwięku. Najprostszym sposobem jest zainwestowanie w porządne słuchawki, które – owszem – są świetnym wyborem w przypadku grania solo i w sieciowych trybach wieloosobowych, ale zupełnie nie mają sensu, gdy chcemy pobawić się razem z gościem czy dziewczyną.
Alternatywną jest oczywiście kupno porządnych głośników lub soundbara, ale… tutaj pojawia się kolejny problem. Żadna z konsol dziewiątej generacji oraz większość monitorów nie posiadają bowiem złącza optycznego, więc nasze możliwości w zakresie wyboru modelu też będą mocno ograniczone. Co więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę dodatkowy wydatek i komplikacje, może się okazać, że nie tylko prostszym, ale i tańszym wyjściem jest po prostu… wybranie telewizora.
Słabym punktem monitorów jest również gorsza (w porównaniu do telewizorów) obsługa formatu HDR. Nie zrozumcie mnie źle – na rynku można znaleźć całkiem sporo modeli oferujących tę funkcję, ale znakomita większość z nich wspiera tylko jej bazowy wariant (HDR10) i nie posiada odpowiednich możliwości technicznych, by wyciągnąć z HDR maksimum możliwości (chodzi przede wszystkim o tzw. Local Dimming / Precision Black, czyli funkcji przyciemniania określonych pikseli poprzez wygaszenie / przygaszenie znajdujących się pod nimi diod).
Monitor 4K – czy to konieczność do PS5 i Xbox Series?
Podstawowym kryterium wyboru z pewnością powinna być rozdzielczość. Jeśli chcecie wycisnąć maksimum ze swojej konsoli, a dysponujecie PS4 Pro, Xbox One X, PlayStation 5 lub Xbox Series X, najlepszym wyborem będzie panel 4K – dzięki temu uzyskacie obraz o najlepszej możliwej ostrości i szczegółowości. Nie zaszkodzi też obsługa HDR, choć za pecetowy ekran z sensową implementacją tej technologii przyjdzie Wam sporo zapłacić).
Decydując się na monitor WQHD (1440p), warto mieć na uwadze dwa fakty. Po pierwsze, rozdzielczość ta nie jest w pełni wspierana przez niektóre sprzęty (np. konsolę PS5). Po drugie, gry konsolowe na ogół działają albo w 1080p, albo w 4K, albo w dynamicznej rozdzielczości plasującej się w przedziale pomiędzy nimi (choć trzeba zaznaczyć, że na niektórych platformach, w przypadku części gier zdarza się też rozdzielczość poniżej 1080p). W znakomitej większości przypadków nie są projektowane z myślą o 1440p, które jest bardziej standardem pecetowym. Z kolei obraz w rozdzielczości 1080p, po przeskalowaniu, nie będzie prezentował się dobrze na monitorze 1440p.
Nie widać różnicy? To po co przepłacać
Przygotowując materiał dotyczący monitorów do konsol moje największe obawy wzbudziła właśnie kwestia rozdzielczości. W końcu PS5 i Xbox Series X nareszcie miały nam zapewnić magiczne 4K 60FPS znane z najmocniejszych komputerów dla graczy. Jaki jest zatem sens kupowania monitora FullHD i parowania go z takim sprzętem? Ostateczny test okazał się rozwiać nieco te wątpliwości – bezpośrednie porównanie telewizora 4K 55 cali z monitorem 1080p 27 cali nie pozwala mi jednoznacznie stwierdzić, że któreś z tych rozwiązań jest lepsze, jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu. Siedząc kilka metrów od ekranu dużego TV wcale nie mamy wrażenia, że grafika jest lepsza niż w przypadku stojącego przed nami monitora.
Michał Ostiak
Niektórzy producenci rozwiązali ten problem implementując w swoich urządzeniach specjalny tryb konsolowy (mamy go np. w przypadku droższych modeli z serii ARTYMIS lub MSI MAG274, np. Optix MAG274QRF-QD). Po jego aktywowaniu konsola wysyła do monitora sygnał w rozdzielczości 4K, który następnie jest skalowany do standardu 1440p. Jest to rozwiązanie lepsze od przytoczonej wcześniej alternatywy (z tego samego powodu, dla którego chcąc dopasować obrazek do ramki na ścianie lepiej przyciąć jego krawędzie, niż rozciągnąć mniejszą ilustrację tak, by miała określone wymiary).
Jeśli planujecie granie na konsoli, warto też dobrze przemyśleć inwestycję w ekran obsługujący jeden z mniej popularnych formatów (np. UltraWide), bowiem platforma ta prawdopodobnie nie wykorzysta w pełni jego potencjału. No i wreszcie, dobrym pomysłem może okazać się również poszukanie monitora wyposażonego w głośniki (lub przynajmniej pojedynczy głośnik mono). Ułatwi to nieco zabawę w gronie większym niż jednoosobowe.
ZASTRZEŻENIE
Materiał powstał we współpracy z firmą MSI, producentem monitora MSI MAG247R.