autor: Nils Raettig (gamestar.de)
Procesor Core i5 8600K – szczegóły. Najlepszy CPU dla gracza
Spis treści
Procesor Core i5 8600K – szczegóły
Jak każda i5-ka, 8600K nie wspiera wielowątkowości (Hyper Threading). W odróżnieniu od Ryzena 5 2600X procesor ten jest w stanie obsłużyć tylko sześć wątków (w przypadku Ryzena jest to dwanaście). Natomiast jeśli chodzi o taktowanie, jednostki te dzieli zaledwie 0,1 GHz na zegarze w trybie turbo.
W porównaniu do Core i5 8400 różnica – przynajmniej na pierwszy rzut oka – jest znacznie większa: domyślne taktowanie zegarów w tym procesorze jest o całe 900 MHz niższe od Core i5 8600K. Jeśli jednak chodzi o pomiary faktycznej wydajności, interesować nas będzie tylko szybkość w trybie turbo – tutaj różnica zostaje zredukowana o 66%, do 300 MHz (na każdym z 6 rdzeni, pod obciążeniem). Nie bez znaczenia jest również owo zagadkowe „K” w nazwie; w odróżnieniu od i5 8400, 8600K można z łatwością podkręcać dzięki odblokowanemu mnożnikowi – o ile jest się również szczęśliwym posiadaczem płyty głównej z chipsetem Z370. W przypadku Ryzena podkręcanie jest możliwe dla wszystkich modeli na każdej platformie, z wyjątkiem płyt z chipsetem A320.
Przechodząc do flagowego procesora Intela, czyli Core i7 8700K, nietrudno zauważyć konkretny wzrost wydajności. Procesor ten obsługuje Hyper Threading, ma większą pojemność pamięci podręcznej trzeciego poziomu oraz wyższe taktowanie niż Core i5 8600K. Pod obciążeniem, na wszystkich rdzeniach, 8700K osiąga 4.3 GHz, tj. o 200 MHz więcej niż 8600K. Czy jednak różnica wydajności w praktyce jest tak samo wielka jak na papierze? Sprawdźmy.
Next-gen Meltdown i Spectre
Na początku roku wybuchła spora afera związana z bezpieczeństwem użytkowników procesorów Intela – to za sprawą exploitów Meltdown i Spectre. Większość aktualnych procesorów, jak również spora część starszych, doczekała się już odpowiednich aktualizacji dla BIOS-u i systemu Windows. Obecnie wiadomo jednak, że istnieje co najmniej osiem dalszych, mniej lub bardziej poważnych luk w zakresie bezpieczeństwa, wynikających z problemu Spectre, które są również określane „Next-gen Spectre”.
Każda z nich będzie musiała zostać potraktowana odpowiednimi aktualizacjami, które, swoją drogą, już się opóźniają. W obecnej sytuacji nie należy oczekiwać nowych wersji BIOS-ów i aktualizacji Windowsa eliminujących wszystkie te zagrożenia wcześniej, niż za kilka miesięcy.
Z punktu widzenia indywidualnego konsumenta pocieszający może być jedynie fakt, iż w porównaniu z serwerami i chmurami, w których przechowuje się gigantyczne ilości informacji, pojedynczy użytkownicy są raczej mało interesującymi ofiarami ataków. Tym niemniej – sytuacja jest cokolwiek nieprzyjemna.
Nie wiadomo też, czy nowe generacje procesorów będą odporne na te luki, ponieważ zazwyczaj opierają się na architekturze poprzednich modeli, co sprawia, że są do nich pod wieloma względami podobne (lub wręcz identyczne).
Ostatecznie można tylko czekać na kolejne aktualizacje i nowe architektury procesorów. Pocieszenia nie doczekamy się też ze strony AMD – na razie nie wiadomo, jak nowe Ryzeny poradzą sobie ze Spectre Next Generation.