Dobra obudowa ma nie tylko światełka. Jaka obudowa będzie pasować do Twojego PC?

Dobra obudowa ma nie tylko światełka

Niestety, na dopasowaniu rozmiarów kwestia odpowiedniej obudowy do komputera się nie kończy. Przecież liczy się wiele innych kwestii, które można ogólnie umieścić pod kategorią funkcjonalności. Co sprawia, że dany model jest funkcjonalny? Zwróciłbym uwagę na kilka podstawowych kwestii.

Złącza na froncie

Dla własnej wygody warto przyjrzeć się, jakie złącza i porty dana obudowa oferuje na przednim panelu. Minimum to przynajmniej dwa USB (najlepiej w wersji 3.0), dwa mini-jack 3,5 mm na mikrofon i słuchawki oraz oczywiście przyciski włączenia i ewentualnie zresetowania PC-ta. Czasami można trafić na większą liczbę złączy USB, interfejs E-SATA lub FireWire do obsługi dysków zewnętrznych, a nawet USB typu C lub Thunderbolt. Możliwość szybkiego, a przede wszystkim wygodnego podłączenia pendrive’a bez konieczności nurkowania pod biurkiem jest nie do przecenienia. Niektórzy docenią także czytnik kart pamięci.

Chłodzenie

Wspominałem już o tym, że musimy zmieścić chłodzenie procesora we wnętrzu obudowy. Oprócz tego koniecznie sprawdźcie, ile i jakich wentylatorów dla się w niej zamontować. W zestawie z obudową już powinny znajdować się jakieś wiatraczki (wiem, że niektórzy nie lubią tego słowa), ale oprócz tego każdy producent określa, ile dodatkowych i gdzie da się jeszcze zamontować. Jednak nie popadałbym w skrajności. Raczej i tak nie będziecie kupować 10 wentylatorów (a może jednak?). Jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku i w mojej ocenie nie ma co przesadzać. Pomyślcie, ile dokładnie wentylatorów potrzebujecie i ile ewentualnie chcecie zamontować dodatkowo - zróbcie z tego jedno z kryteriów wyboru konkretnego modelu.

Nie każda obudowa pomieści takie chłodzenie.

Montaż elementów

Nie jest to może kluczowa kwestia, ale jeśli szukacie dobrej i przede wszystkim funkcjonalnej obudowy, to dobrą praktyką jest zwrócenie uwagi na system montażu dysków i tym podobnych elementów. Przykręcenie kilku śrubek raczej nie jest wielkim problemem, ale coraz częściej można spotkać systemy beznarzędziowe. W nich – zamiast ze śrubek i śrubokręta – korzystamy ze specjalnych zatrzasków. To dużo szybsze i łatwiejsze.