Jak egzoszkielet stworzył grę Call of Duty: Advanced Warfare?
Egzoszkielet ma stanowić główną atrakcję nowej gry z serii Call of Duty, która nosi tytuł Advanced Warfare. Choć kombinezony tego typu są w elektronicznej rozrywce obecne od lat, studio Sledgehammer Games odcina się od eksperymentów i stawia na realizm.
Seria Call of Duty przebyła długą drogę ewolucji od czasów okopów drugiej wojny światowej i karabinu Garand, do niewidzialnego kamuflażu optycznego i broni orbitalnej. Wizytówką najnowszej odsłony Advanced Warfare, która ma całkowicie zmienić obraz i sposób grania w Call of Duty - ma być wielofunkcyjny egzoszkielet.
W udzielonych jakiś czas temu wywiadach - twórcy ze Sledgehammer Games przyznali, że nowe Call of Duty od samego początku oparte była na koncepcji bojowego egzoszkieletu. Deweloperzy pokusili się nawet o dość egzotyczne porównanie do pierwszego iPada. Tak jak firma Apple stworzyła wygodne w użyciu urządzenie, z dotykowym ekranem - tak deweloperzy, użytkownicy stworzyli tysiące aplikacji, które pozwalają iPada w interesujący sposób używać. Podobnie wygląda rola egzoszkieletu, który jest centralnym „hubem” dla twórców gry i jej użytkowników. Mając taką podstawę wyposażenia żołnierza przyszłości, wymyślano co będzie można za jego pomocą robić, dodając różne zdolności, jak np. wysoki skok, szybki bieg, niewidzialność. Brzmi znajomo? Oczywiście, wszak nie jest to przecież pierwsza próba, by trzonem gry był kombinezon jej bohatera.
Bez wątpienia najbardziej klasycznym przykładem specjalnego uniformu w grach jest kombinezon HEV Suit (Hazardous Environment Suit), wykorzystywany przez Gordona Freemana w serii Half-Life. Chronił on go przed promieniowaniem, miał wbudowany licznik Geigera, radio, monitorował jego funkcje życiowe i mógł być udoskonalony o moduł „długiego skoku”. Równie znany okazał się strój z cyklu Halo, dzięki któremu Master Chief stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci z gier komputerowych. Pancerz MJOLNIR odznaczał się „kosmiczną” ceną, porównywalną z małym statkiem, chronił przed toksynami i bakteriami, podwajał możliwości dźwigania sprzętu.
Kolejny przykładem wielofunkcyjnego kombinezony był T-51b, czyli Power Armor z Fallouta. W uniwersum tej gry wchodził on w skład standardowego wyposażeniem amerykańskiej piechoty - po wojnie noszony przez członków Bractwa Stali, budził respekt już samym wyglądem. Swój stój OctoCamo miał też Solid Snake w Metal Gear Solid. Nie dość, że wyglądał on naprawdę nieźle, to na dodatek zmieniał kolor zależnie od otoczenia i dodawał też starszemu bohaterowi sił.