Recenzja gry Commandos: Origins - tylko dla orłów
Ech, szkoda. Mam nadzieję, że po prostu (jak to ostatnio bywa notorycznie) wypuszczono po prostu grę w early access, zapominając to zaznaczyć. Czyli liczę na patche naprawiające te błędy i poprawiające QoL. Ale z tej recenzji nie wynika, że to aż tak słaba gra żeby dać jej tylko 6.0 co jest raczej słabiutką oceną. Nie grałem, więc nie będę się kłócić, że jest lepiej, jednak sama recenzja nie napawa aż tak pesymizmem jak tak niska ocena. Błędy poprawią, grafika mi lata, na lokalizację przymknę oko i zostaje mi ten właśnie wspomniany solidny fundament - czyli to co najważniejsze. No nic, zobaczymy.
przyznać się, kto oglądał Parszywą TRZYNASTKE.?
Pewnie ogram prędzej czy później ale w sumie to zdaje się, że wyszło to co się zapowiadało czyli średniak w tym gatunku. Do Commandosa 2 niema startu.
Jak ktoś ma ochotę na tego typu gierkę to polecam Sumerian Six z zeszłego roku, dobra i polska gra.
Same here, chociaż do serii mam przeogromny sentyment i zrobię to raczej prędzej niż później. Co do gier w podobnej mechanice to jest ich dużo więcej, nawet polskich, żeby wspomnieć świetne War Mongrels czy wydane niedawno 63 days a z zagranicy to na pewno genialne Desperados (zwłaszcza trójka, choć jedynka poziomem trudności (nie)stety wciąga Commandosów), Partisans 1941 i obie części Shadow Tactics - także ostatnio jest w co grać jeśli o takie strategie chodzi.
"Nie powiedział nikt nigdy"
Powiedziałem ja i wielu innych.
Natomiast konkretnie w Commandos, to bardzo dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł walki turowej.
Ja w drugą stronę, nie cierpię tur i porzucam przez nie gry, nie chcę kolejnej x-comopodobnej gierki. Zdecydowanie wolę aktywną pauzę.
Nie przypominam sobie, żeby któryś z części Commandos miał walka turowa.
Zresztą, serii Commandos 1-2 (3 nie grałem, więc nie oceniam) to gry skradankowe-taktyczne. W grze najważniejsze jest to, żeby nie zostać przyłapany na gorącym uczynku i nie wywołać alarmu. Trzeba unieszkodliwić kłopotliwe wrogowie "po cichu", by oczyścić drogę do zrealizowanie misji. Trzeba wyczuć odpowiedni moment i szybko zareagować za pomocą skróty klawiszowe. Otwarta walka to coś, co trzeba unikać za wszelka cenę. Więc walka turowa jest tam bez sensu i tylko to przeszkadza. Tylko aktywna pauza tam pasuje.
Walka turowa ma sens tylko w Baldur's Gate 3, XCOM, Heroes of Might and Magic 3, albo Jagged Alliance, Tactics Ogre itd. To zależy od gatunki i mechaniki gry.
Być może to wybiórczość pamięci autora, ale Commandos (1) też był taką grą, gdzie był jeden sposób i trzeba było mikromanagować, loadować i save'ować bez ustanku. Po prostu postanowiono odtworzyć gameplay jednyki, zamiast ją zmienić w coś bardziej pod dzisiejsze gusta.
Kochałem gry z II WŚ i początkowo zapaliłem się do Commandos, ale gdy zrozumiałem, że to były puzzle z jednym rozwiazaniem, to się od nich odbiłem. Dziś do nowej wersji nawet nie podchodzę.
Commandos (1) też był taką grą, gdzie był jeden sposób i trzeba było mikromanagować,
Jest chyba tylko jedna misja gdzie musisz zagrać tak jak wyreżyserowali to twórcy gry bo inaczej się tego nie da przejść, pamiętam bo nie wiedziałem jak to ukończyć i musiałem szukać poradnika.
To ta misja https://www.gry-online.pl/poradniki/commandos-za-linia-wroga/misja-14-d-day-kick-off/z043366
Także bez przesady, że był tylko jeden sposób bo mogłeś załatwiać wszystko po cichu lub ustawić komandosów tak aby wystrzelać przeciwników.
Po prostu postanowiono odtworzyć gameplay jednyki, zamiast ją zmienić w coś bardziej pod dzisiejsze gusta.
Patrząc na dzisiejszą branże to mi się wydaje, że nie postanowiono, a po prostu nie umiano zrobić coś bardziej rozwiniętego z większą ilością mechanik bo silniki dzisiejszych gier są beznadziejne.
> D-Day Kick Off
Aaaa - uparłem się kiedyś żeby ją przejśc "normalnie"...
Po paru godzinach dropnąłem commandosów. To było kilka lat temu ^^'
Nigdy nie grałem w tę serię ale grałem w podobne gry, jak np. Shadow Gambit i tutaj irytuje mnie fakt, że nie można normalnie kliknąć LPM i wskazać postaci, gdzie ma iść, pod postacią jest taki wskaźnik, którego ja w ogóle nie widzę i idzie ona zupełnie gdzie indziej niż ja chcę - na padzie poruszanie się jest już normalna ale cała reszta jest nieintuicyjna.
Po trzecim uruchomieniu gry normalne poruszanie się za pomocą myszki w końcu zadziałało ;)
Czyli Średniak. Kiedyś za dzieciaka "próbowałem" w to grać, ale były to tytuły dla mnie za trudne. Ukończyłem może ze dwie misje. Po latach, a przy okazji premiery desperados 3 przypomniał mi się ten gatunek gier i jako jego amator szczerze polecam zacząć przygodę z gatunkiem od niego, bo wydaje mi się naprawdę prosty, dobrze przemyślany i ciekawy. Wiadomo do maksowania gry żeby przejść misje w ileś tam, było mi daleko, ale generalnie same misje były dość łatwe do ogarnięcia i gra była wymagająca, ale w żadnym razie nie uciążliwa i nie frustrujaca.
Gra zupełnie nie w moim guście, choć za dzieciaka grało się w Commandosa z ziomkami, bo w sumie grało się prawie we wszystko co wychodziło.
Szanuję za nazywanie Niemców Niemcami, bo to obecnie często się zapomina o tym tytułując ich tylko Nazistami( co jest prawdą poniekąd, ale jednak dla nas ich sąsiadów narodowość ma znaczenie).
Sam GoL zmuszony jest testować tytuł na GTX a wielu na forum nie może zrozumieć czemu kilkuletni RTX nie jest jeszcze standardem.