10 darmowych programów, które instaluję na nowym Windows 10

Dziesiąte okienka znacznie trudniej jest doprowadzić do stanu nieużywalności niż starsze wersje Windowsa (z XP na czele). Od czasu do czasu przytrafia się jednak awaria dysku czy płyty głównej lub po prostu kupujemy nowy zestaw komputerowy. Niezbędne jest wtedy zainstalowanie świeżego systemu i podstawowych programów, używanych na co dzień. Lista softu u każdego użytkownika jest nieco inna. Oto moja.

Przy jej tworzeniu skupiłem się jedynie na programach udostępnionych za darmo. Nie żebym był wyjątkowym skąpcem, ale nie przypominam sobie, abym oprócz samego systemu operacyjnego i pakietu Microsoft Office, kiedykolwiek kupił jakiś inny soft. Wszystko czego potrzebuję jest udostępnione do pobrania i używania za free. Plusem darmowych rozwiązań jest też fakt, że zwykle korzysta z nich najwięcej osób, a tym samym programy te są sprawdzone i mają sporą bazę chętnych do pomocy użytkowników. Pojawiają się i minusy. Brak finansowych korzyści może z czasem obniżyć motywację autora do długoletniego wspierania swojego projektu – czyli wydawania poprawek i aktualizacji.

Jakie ikonki goszczą na Twoim pulpicie?

Przyznam, że miałem początkowy problem ze stworzeniem mojej listy. Wszystko przez to, że Windows 10, jak na złość nie chce mi się już od dłuższego czasu wysypać. Wystarczył jednak rzut oka na pulpit, abym szybko przypomniał sobie, jakie programy instalowałem na starcie.

Na kolejnych stronach znajdziecie opis wybranych przeze mnie aplikacji oraz uzasadnienie, dlaczego znalazły się na mojej liście. Jeśli „stawianie” nowego systemu dopiero przed Tobą, wiele ciekawych porad znajdziesz w naszym artykule: Jak zainstalować Windows 10 z pendrive USB.