autor: Szymon Liebert
Zakończenie Final Fantasy XIII-2 nie jest zapowiedzią następnej części serii
Jeden z producentów Final Fantasy XIII-2 wyjaśnił enigmatyczne zakończenie gry, zawierające słowa „ciąg dalszy nastąpi”, które zdaniem niektórych miało być zapowiedzią kontynuacji. Okazuje się, że twórcy mieli na myśli raczej planowane dodatki oraz alternatywne wersje finału tej historii, wynikające z paradoksów czasowych.
Kilka dni temu pisaliśmy o zakończeniu Final Fantasy XIII-2, które zdaniem jednego z zachodnich magazynów miałoby być zapowiedzią kontynuacji gry. Okazuje się jednak, że Final Fantasy XIII-3 raczej nie powstaje (przynajmniej na razie). Twórcy produkcji ze studia Square Enix skupiają się bowiem na dodatkowej zawartości do drugiej odsłony podserii i planują parę rozszerzeń.
Sprawę skomentował Motomu Toriyama, reżyser gry, którego przepytała redakcja Impress Watch na imprezie Taipei Game Show 2012 (relację przetłumaczył Andriasang). Toriyama wyjaśnił, że napis „ciąg dalszy nastąpi”, pojawiający się w finale drugiej „trzynastki”, dotyczy alternatywnych zakończeń gry, związanych z paradoksami czasowymi. Gracze mogą odblokować je na różne sposoby i producent po prostu chciał do tego zachęcić.
Słowa „ciąg dalszy nastąpi” zapowiadają też przyszłe dodatki, które zapewne będą pojawiały się w najbliższych miesiącach. Wygląda na to, że Toriyama i spółka szykują sporo zawartości do ściągnięcia. Producent zamierza poświęcić większy epizod przygodom Lightning. Bohaterka zostanie też dodana do trybu Coliseum Battle wraz z innymi postaciami (np. Amodarem). Andriasang donosi, że to nie jedyne planowane dodatki – najwyraźniej pojawią się też odcinki o losach Snow i Sazh.
Fani serii Final Fantasy na brak atrakcji raczej narzekać nie będą mogli. XIII-2 otrzyma parę potencjalnie ciekawych dodatków, a same paradoksy czasowe, jeden z centralnych motywów gry, otwierają mnóstwo możliwości dla twórców. Dajmy więc firmie Square Enix odetchnąć po premierze ostatniej produkcji – zapowiedź następnego, dużego Final Fantasy jest przecież tylko kwestią czasu.