Xbox na dużym minusie
Kilka dni temu, znany wszystkim gigant z Redmond przedstawił raport finansowy ze swej działalności w trzecim kwartale roku fiskalnego 2003 zakończonym 31 marca. Nie byłoby w tym nic szczególnego, co mogłoby zainteresować graczy, poza jednym małym szczegółem – mianowicie działem firmy noszącym nazwę „Home and Entertainment”, w skład którego wchodzi wszystko to, co związane z konsolą Xbox. Otóż, w raporcie widzimy, że wszystkie działy Microsoftu prosperują prawidłowo (czyt. dobre obroty i zyski), za wyjątkiem właśnie tego jednego, którego wyniki finansowe pogorszyły się, aż o 42% (obroty spadły z 778mln dolarów do 453mln dolarów) w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Kilka dni temu, znany wszystkim gigant z Redmond przedstawił raport finansowy ze swej działalności w trzecim kwartale roku fiskalnego 2003 zakończonym 31 marca. Nie byłoby w tym nic szczególnego, co mogłoby zainteresować graczy, poza jednym małym szczegółem – mianowicie działem firmy noszącym nazwę „Home and Entertainment”, w skład którego wchodzi wszystko to, co związane z konsolą Xbox. Otóż, w raporcie widzimy, że wszystkie działy Microsoftu prosperują prawidłowo (czyt. dobre obroty i zyski), za wyjątkiem właśnie tego jednego, którego wyniki finansowe pogorszyły się, aż o 42% (obroty spadły z 778mln dolarów do 453mln dolarów) w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Jak stwierdza serwis fool.com, cały problem tego miernego wyniku leży w konsoli Xbox, która niestety nie może poradzić sobie z konkurencją spod znaku Sony (konsola PlayStation2 sprzedała się już w około 50 milionach sztuk). Microsoft stosuje strategię, której celem jest nie tyle zarobienie na samej sprzedaży konsoli (cena Xboxa została obniżona z 299 dolarów do 199 dolarów i nadal będzie maleć), co na sprzedaży gier na ową konsolę, a niestety jak pokazują ostanie raporty, klienci nie kupują tychże gier. Szersze przedstawienie tego problemu znajdziecie tutaj.
Co będzie dalej? Na pewno Microsoft nie zrezygnuje z rozwoju Xboxa i możemy spodziewać się jeszcze ostrzejszej polityki „tylko na konsolę Xbox”... lub zmiany tejże polityki. Pytanie tylko na jaką?