Wznowiono prace nad remakiem Drabiny Jakubowej
Powróciły plany stworzenia odświeżonej wersji Drabiny Jakubowej – znanego horroru psychologicznego w reżyserii Adriana Lyne'a. Co ciekawe, nie ma być to remake w sensie dosłownym, lecz bardziej hołd dla oryginału z nowymi postaciami i sytuacjami.
Zapewne wielu z was kojarzy Drabinę Jakubową. Ten powstały w 1990 roku horror psychologiczny w reżyserii Adriana Lyne'a (9 i pół tygodnia, Fatalne zauroczenie, Niemoralna propozycja) obrósł w niektórych kręgach istnym kultem. Wystarczy wspomnieć, że stał się on inspiracją dla wielu scen i motywów, które pojawiły się w cyklu Silent Hill. Pięć lat temu czwórka hollywoodzkich producentów - Mickey Liddell (Jackie), Michael Gaeta (Tranzyt, Postrach nocy), Alison Rosenzweig (Szyfry wojny) i Jennifer Monroe (Azyl, Kolekcjoner) - postanowiła w końcu tę popularność wykorzystać i rozpoczęła przygotowania do stworzenia nowej wersji filmu sprzed niemal trzech dekad. Scenariusz do niej napisał Jeff Buhler (Nocny pociąg z mięsem) na podstawie pierwotnego szkicu Jake'a Wade'a Walla (Autostopowicz z 2007 roku). Wybrano już nawet obsadę oraz reżysera i... produkcja stanęła w miejscu. Wydawało się, że projekt umarł, lecz nic bardziej mylnego. Jak podaje serwis Screen Rant, prace nad remakiem Drabiny Jakubowej ponownie ruszyły.
Oczywiście minie jeszcze trochę czasu, zanim nowa wersja filmu Lyne'a ujrzy światło dzienne. Choć scenariusz Buhlera pozostanie prawdopodobnie w nienaruszonej formie, trzeba będzie powtórzyć proces wyboru reżysera i aktorów odpowiednich do głównych ról. Można zatem rzec, że całość ponownie jest w powijakach i nie ma pewności, czy znów nie pojawią się jakieś komplikacje, które doprowadzą do przerwania produkcji.
Scenariusz oryginalnej Drabiny Jakubowej napisał laureat Oscara za skrypt do filmu Uwierz w ducha, Bruce Joel Rubin. Dzieło Adriana Lyne'a opowiada historię Jacoba Singera (w tej roli Tim Robbins), weterana z Wietnamu, którego dręczą koszmary i halucynacje. Gdy okazuje się, że jego przyjaciele z wojska mają podobne problemy, mężczyzna zaczyna podejrzewać, że jego stan jest wynikiem eksperymentów przeprowadzonych przez armię USA podczas walk w delcie Mekongu. Stara się on poznać prawdę, lecz im bliżej jest rozwiązania, tym więcej tajemniczych i przerażających rzeczy dzieje się wokół niego.
Sympatycy Drabiny Jakubowej zapewne zgodzą się ze stwierdzeniem, że jedną z największych zalet tego filmu jest mocne i zaskakujące zakończenie. Jeśli je znamy, czym mógłby nas zaskoczyć remake? Jego twórcy podkreślili, że nie ma on oferować wyłącznie dosłownego przełożenia scen znanych z oryginału, tylko w nieco uwspółcześnionej wersji. Odświeżona Drabina Jakubowa ma być swego rodzaju „hołdem” dla dzieła Lyne'a i wprowadzić „nowe sytuacje i bohaterów, zachowując jednocześnie duch opowieści badającej kwestie egzystencjalne”. Nie brzmi to najgorzej, lecz to tylko obietnice. Dopóki nie pojawią się pierwsze fotosy i zwiastuny większość fanów filmu z 1990 roku pozostanie raczej negatywnie nastawiona do pomysłu stworzenia jego nowej wersji.
