Wysyp informacji o Star Wars: The Old Republic
Wczoraj odbyła się w Londynie impreza Electronic Arts, na której nie mogło oczywiście zabraknąć Star Wars: The Old Republic. Dzięki temu dowiedzieliśmy się masy nowych rzeczy na temat tej gry.
Wczoraj odbyła się w Londynie impreza Electronic Arts, na której nie mogło oczywiście zabraknąć Star Wars: The Old Republic. Dzięki temu dowiedzieliśmy się masy nowych rzeczy na temat tej gry.
Na tegorocznym E3 BioWare ujawniło tzw. Strefy Wojny (War Zones), czyli sekcje, w których stając po stronie wspieranej przez nas frakcji (Imperium lub Republiki) toczyć będziemy potyczki z innymi graczami. Natomiast w Londynie pokazano jak dokładnie będzie to działać. Od pewnego czasu wiedzieliśmy, że jedną z takich lokacji znajdziemy na planecie Alderaan. Okazuje się, że w tamtejszej Strefie Wojny dwie drużyny złożone z maksymalnie ośmiu graczy będą toczyły walkę o kontrolę nad systemami obronnymi planety. Uczestnicy zabawy spawnują się w stanowiących bazy operacyjne statkach (każda strona otrzyma jeden). Zadaniem drużyn jest zdobycie potężnych dział artyleryjskimi, które cały czas prowadzą ostrzał innych okrętów kosmicznych. Gdy przejmiemy nad nimi kontrolę możemy zacząć atakowanie statku będącego bazą operacyjną wrogiej drużyny. Wygrywa ten zespół, który jako pierwszy zniszczy okręt przeciwnika.
Co ciekawe, każda ze znajdujących się w grze Stref Wojny będzie rządziła się swoimi własnymi prawami i posiadać ma różne warunki zwycięstwa. Autorzy zdradzili, że jedna z nich osadzona będzie w opuszczonym wraku olbrzymiego statku kosmicznego. Twórcy podkreślili jednocześnie, że ten aspekt ma współgrać z całością gry, dlatego nie ma mowy o jakichkolwiek flagach czy punktach. Zamiast tego zawsze walczyć będziemy o coś konkretnego, a wypełniane przez nas zadania mają być zintegrowane z główną fabuła gry.
Zainteresowanych obejrzeniem jak to wszystko wygląda w akcji odsyłamy do wypuszczonego właśnie zwiastuna pokazującego Strefę Wojny na Alderaanie:
BioWare zdradziło ponadto jak wyglądać będzie system tworzenia przedmiotów. Bazować on ma głównie na czynnościach kontrolowanych przez komputer towarzyszy. Odpowiadające za to umiejętności naszej załogi podzielone zostaną na trzy grupy - zbieranie, produkcja oraz wypełnianie misji. Każdy towarzysz zlecone mu zadania wykonywać będzie mógł zarówno na własną rękę (np. kiedy nie jesteśmy zalogowani), jak również w trakcie naszych przygód gdy np. natkniemy się na jakiś cenny surowiec. Autorzy zaprojektowali wszystko w ten sposób, byśmy mogli zająć się byciem prawdziwym bohaterem, a nudniejsze czynności zostawić kontrolowanym przez komputer towarzyszom. Chodzi o to, by nie pojawiały się sytuacje, w których Sith pokroju Lorda Vadera wesoło biega po polu zbierając rosnące tam kwiatki. Jednocześnie BioWare szykuje opcje, które pozwolą chętnym graczom wziąć bardziej bezpośredni udział w tworzeniu nowych przedmiotów, choć na razie pracownicy studia nie byli gotowi o tym mówić.
Twórcy dali też dowód tego, że potrafią słuchać sugestii fanów. Jakiś czas temu na jednym z pokazów gry ujawniono nazwy wszystkich klas zaawansowanych. Graczom nie przypadł do gustu fakt, że jedna ze specjalizacji Negocjatora Jedi określana miała być mianem Czarodzieja (ang. Wizard). BioWare nie było pozostało głuche na te głosy i na oficjalnym forum gry urządziło głosowanie, w którym fani mogą zdecydować o nowej nazwie dla tej klasy zaawansowanej. Dostępne są cztery opcje: Mędrzec (Sage), Prorok (Seer), Adept oraz pozostawienie Czarodzieja (Wizard). Jak dotąd prowadzi ta pierwsza opcja.