autor: Rafał Skierski
WiiWare oblegane przez małe studia developerskie?
Jeśli śledzicie losy zapowiadanej przez Nintendo usługi WiiWare, z pewnością zainteresuje Was fakt, że firma hydraulika jest w chwili obecnej zasypywana propozycjami od małych firm. Tak przynajmniej twierdzi Satoru Iwata, charyzmatyczny prezes Big N.
Jeśli śledzicie losy zapowiadanej przez Nintendo usługi WiiWare, z pewnością zainteresuje Was fakt, że firma hydraulika jest w chwili obecnej zasypywana propozycjami od małych firm. Tak przynajmniej twierdzi Satoru Iwata, charyzmatyczny prezes Big N.
Jeśli nie interesowaliście się wcześniej WiiWare, małe przypomnienie. Wspomniana przed chwilą usługa (zapowiedziana przez Nintendo w czerwcu) ma być konkurencją dla Xbox Live Arcade oraz PlayStation Network. Nadchodząca inicjatywa ma pomóc w rozwinięciu skrzydeł niewielkim, niezależnym studiom developerskim, które z racji niskiego budżetu nie są w stanie samodzielnie wydawać stworzonych przez siebie produkcji.
Jak podała japońska gazeta Kyoto Shimbun, Satoru Iwata potwierdził: „Otrzymaliśmy już ponad 100 propozycji gier do naszej nowej usługi. Tworzymy platformę dla twórców, którzy nie mają do dyspozycji wielkiego budżetu, dajemy im szansę na zaistnienie i wprowadzanie swoich idei.”
Przypomnijmy, iż w środę koncern Nintendo potwierdził kolejną porcję tytułów dla WiiWare. Dotychczas ogłoszono następujące pozycje dla tej usługi: Pokemon Ranch Channel, Dr. Mario, Maruboushikaku, Minna de Puzzloop, Okiraku Ping Pong Wii, Final Fantasy Crystal Chronicles, Star Soldier R, Mojipittan Wii, Bomberman oraz Joy Sound.
WiiWare ma wystartować w 2008 roku jako część Wii Shop Channel. Gry będziemy mogli kupować uiszczając stosowną liczbę Wii Points.