Wielkie, otwarte światy mają zachwycić graczy w nowym kosmicznym RPG twórców Avowed. The Outer Worlds 2 nie będzie p...
Oho! Już zaczyna się nakręcanie hajpu i kreowanie propagandy jaka to będzie "oh, ah" i w ogóle super gra, przy pomocy specjalnie wyselekcjonowanego i z edytowanego materiału.
Nawet na tym materiale te otwarte światy nie powalają. Kolejne martwe pustkowia, oferujące tyle co nic. Wizualnie bieda. I ta drewniana walka...
Co ważne, te duże tereny nie będą w większości puste ani za bardzo do siebie podobne (twórcom zależy, aby uniknąć powtarzalności). Jak powiedział Adler, znajdziemy na nich wiele questów do wykonania, rozmaitych przedmiotów czy sekretów do odkrycia.
Dobra dobra już nie raz słyszało się podobne gadanie i to od większych firm. Jak to się mówi diabeł tkwi w szczegółach, czyli wszystko rozbija się o to, czy eksploracja tego świata faktycznie bedzie ciekawa i czy za tą eksploracją będą stały fajne nagrody, a nie jakieś pierdoły.
Dodatkowo nie wiemy też jakiej jakości questy będziemy napotykać, bo jeśli będzie to quest na zasadzie znajdź 10 kamieni albo zabij 5 kosmicznych komarów, to ja podziękuje...
Ogólnie po "genialnym" Avowed nie spodziewam się zbyt wiele po tej grze.
oho zaczyna sie to co przewidzielismy w temacie Avowed.
"Koneserzy" gier atakuja i beda atakowac kazdy przedpremierowy material, a po premierze sama gre i devsow, jak juz ich ulubiony guru z internetu powie im co maja myslec i pisac.
I ta drewniana walka...
Oby byla tak "drewniana" jak w Avowed, gdzie byla superowa i mega satysfakcjonujaca.
Co do samej gry to widac ze wzieli sobie do serca krytyki designu lokacji z jedynki i tym razem bedzie rzeczywiscie bardziej otwarcie. Co cieszy, byleby znow wajchy nie wywalilo w druga strone i nie zrobili open worlda gdzie 70% powierzchni to teren robiacy za wypelniacz.
Design wizualny wyglada fajnie. Mamy tu podobnie jak w Avowed... patrzysz w dowolna strone i zawsze jest jakies "nook and cranny" na widoku. Albo na horyzoncie cos unikalnego, co przyciaga wzrok i zacheca do organicznej exploracji.
Zreszta o tym mowia w filmiku i wlasnie dokladnie takie odnosci sie wrazenie ogladajac te krajobrazy (to dla ludzi komentujacych nawet nie ogladajac ;)).
WIdzac takie podejscie do designu lokacji zawsze przypomina mi sie jak czytalem wycinki design manifestu z Guild Wars 2, gdzie jednym z testow jakie musiala przejsc lokacja/mapa i jej designer przed finalnym zatwierdzeniem bylo zrobienie kilkunastu do kilkudziesieciu screenow w losowych miejscach (komenda na losowy spawn w obrebie lokacji) i chyba na minimum 75% z nich musialo byc cos przyciagajacego uwage, budzacego ciakawosci zachecajacego do organicznego eksplorowania swiata gry oraz ofc mozliwego do odwiedzenia w grze, a nie tylko np. pusty krajobraz z fauna i flora.
Tutaj i w Avowed mamy ten sam vibe.
Co do samej gry to widac ze wzieli sobie do serca krytyki designu lokacji z jedynki i tym razem bedzie rzeczywiscie bardziej otwarcie. Co cieszy, byleby znow wajchy nie wywalilo w druga strone i nie zrobili open worlda gdzie 70% powierzchni to teren robiacy za wypelniacz.
Bardzo na to liczę, żeby regiony w TOW2 były zbliżone pod względem wielkości i jakości do Avowed. Tam był zachowany idealny balans, nie było czuć, że wszystko jest rzut beretem jak w Emerald Vale, ale i nie było takiego pustego, żmudnego łażenia jak po Monarchu czy Gorgonie.
Co do samej gry to widac ze wzieli sobie do serca krytyki designu lokacji z jedynki i tym razem bedzie rzeczywiscie bardziej otwarcie. Co cieszy, byleby znow wajchy nie wywalilo w druga strone i nie zrobili open worlda gdzie 70% powierzchni to teren robiacy za wypelniacz.
Bardzo na to liczę, żeby regiony w TOW2 były zbliżone pod względem wielkości i jakości do Avowed. Tam był zachowany idealny balans, nie było czuć, że wszystko jest rzut beretem jak w Emerald Vale, ale i nie było takiego pustego, żmudnego łażenia jak po Monarchu czy Gorgonie.
O ile walka była spoko, to te wielkie wyskakujące ceferki tak mi nie pasowały, że głowa mała. A z drugiej strony bez nich też grać nie lubię. Jakiś taki dysonans czułem między całą grą a tymi totalnie arcadeowymi dmg numbers.
No i ten autoaim stworów...
Jak lokacje będą wielkości jak w Avowed to już mamy olbrzymi upgrade między OW i OW2. No i same lokacje i to jak wyglądały w Avowed też było spoko, więc aby tylko poziomu nie obniżyli, na co się nie zanosi.
edit: no i walka jak mówisz, jak by była taka jak w Avowed to by było spoko. Ale jeśli będzie jak w OW1 to masakra jakaś.
Gra RPG nie miała combat loga, więc wyświetlała obrażenia nad trafionym przeciwnikiem. Chociażby Neverwinter Nights robił dokładnie to samo, chociaż tam combat log był. Poza tym cyferki można było wyłączyć w opcjach interfejsu.
Synchronizację ataku z przeciwnikami też można wyłączyć w opcjach, ale potem byłby płacz, że atakujesz powietrze i połowa staminy poszła w piach, bo nie wyczułeś odległości i zlamiłeś z pozycjonowaniem w walce.
Mi nie przeszkadzają same cyferki, jak jest taka opcja to zawsze taką wybieram. Mi przeszkadza ich wygląd.
Auto aim dla siebie wyłączyłem od razu. Mówię o auto aimie wszystkich przeciwników, którzy jeśli nie zrobisz dodge dokładnie w danym momencie to zawsze cię trafią, raz zasięgowcy, dwa 80% melee którzy mają dash attack. Co kończy się tym, że na późniejszym etapie gry jak bijesz się z 10+ przeciwnikami to nawet jak cały czas dodgeujesz to i tak obrywasz, przez co granie magiem (który np nie może dodgować w trakcie castowania) bez heavy armora mija się z celem.
Zgadzam sie co do wygladu, wygladaja mocno "meh".
Z tym ze ja to zawsze wylaczam (jak mozna, jak nie mozna to przewaznie sie mocno wkurzam, a jedyna gra w ktorej mi tak naprawde nie przeszkadzaja i lubie to Guild Wars 2), bo mi na nic nie potrzebne sa.
W jedynce podobało mi się, że lokacje były małe i nabite, a gra względnie krótka, chociaż i tak mnie zmęczyła. Nie mam już tego zaangażowania i tyle czasu co kiedyś, żeby znowu eksplorować przez 60h powtarzalne poziomy. Wystarczy mi porządna przygoda na 20h max.
Skoro większość faktycznie domaga się zbyt dużych światów to czemu potem narzekają na takie asasyny i far cry które są gigantyczne i puste?
Już po wideo widzę, że ten obszar koszar to będzie koszmar (hehe). Chodzisz w kółko po pustej lokacji klucząc między koszarami i znajdujesz pojedyncze skrzynki z amunicją. Marnujesz pół godziny na chodzenie w kółko, po czym dopiero wtedy idziesz dalej. Nie znoszę takiego designu.
Bo są gigantyczne i puste.
Z kolei w OW były zbyt małe. Można zrobić duże i fajne lokacje jak chociażby w Avowed. Prawdopodobnie w OW2 będą w podobnym stylu.
Via Tenor
Wielkie, otwarte światy mają zachwycić graczy w nowym kosmicznym RPG twórców Avowed. The Outer Worlds 2 nie będzie przy tym nudne wizualnie
Patrząc na to jak wygląda ich poziom pisarstwa i światotwórstwa w takim Avowed, który jest praktycznie gorszy pod każdym względem od ich pierwszego The Outer Worlda to ...
A tu przykład
https://www.youtube.com/watch?v=esYY9uRiwKg
Zawsze smutnym jest widziec normalny kanal z gameplayami i czlowieka cieszacego sie grami, skrecajacego w strone takiego grifterskiego, cynicznego zmanipulowanego gowna, nie majacego nic wspolnego z normalnym graniem i cieszeniem sie grami dla 95% ludzi ktorzy graja.
No ale co kaski nabije na gluptokach to jego.
Ale po co o tym mówić, to niedobra jest...
To niedopuszczalne że można mieć własne zdanie!
Jesli powtarzasz i ogladasz to gowno, to nie masz wlasnego zdania.
Reszta nie jest warta skomentowania. Hiperbola i proby udowodnienia calemu swiatu (a tak naprawde w glebi to chyba tylko sobie) jakiego to lepszego gustu i wymagan co do rozrywki niby to nie macie (co w wiekszosci przypadkow sprowadza sie do papugowania bzdur wysranych na yt i twiczu przez patoglabow, ktorzy czesto nawet nie ogarniaja gry w ktora niby to graja jako "specjalisci").
Wracaj do goticzka i juz gotuj melise na premiere, bo jestem pewny ze kazdy z tych jutubowych glupakow nagra po 15 filmikow (na temat chujowej gry, w ktora wrecz brzydza sie grac) zeby mi pokazac, ze nie da sie przesunac talerza i dlatego gra jest do dupy.
Rownie dobrze mozna stwierdzic, że stosujesz uogólnianie, które nie ma żadnego sensu, bo tak. Bo masz taka i siaka opinie i jak ktos moze miec inna.
Takze sory, tu nikt ciebie nie obraza, ty sam to robisz
"Reszta nie jest warta skomentowania" - motto kazdej osoby, ktorej brak logicznych argumentow ;) a zamiast tego ma tylko swoja jedyna sluszna wizje swiata
"Wracaj do goticzka i juz gotuj melise na premiere, bo jestem pewny ze kazdy z tych jutubowych glupakow nagra po 15 filmikow (na temat chujowej gry, w ktora wrecz brzydza sie grac) zeby mi pokazac, ze nie da sie przesunac talerza i dlatego gra jest do dupy." :D hahah no naprawde trudno sie bardziej osmieszac. Ktos kto pisze o tym ze stosowanie hiperboli jest zle, zaraz sam robi to samo. Hipokryzja lvl ekspert, chyba za duzo internetow anonku hahah
Po gównie jak bym Avowed to dla mnie mogą sobie ten kłamstwa marketingowe wsadzić gdzie słońce nie dochodzi. Beztalencie tam same w tym studiu się ostało. Avowed to kpina była jako gra video, nie wspominając o grze niegdyś legendarnego studia.