autor: Borys Zajączkowski
Wielkie korporacje na małym ekraniku
Nie od dziś wiadomo, że platforma telefonów komórkowych stanowi doskonałe środowisko dla gier przywodzących na myśl stare, dobre czasy, gdy jądrem pecetów były procesory z rodzin 386 czy 486. Firmy produkujące oprogramowanie dla komórek chętnie z tego faktu korzystają przypominając dawne hity. Można jednak pójść nieco dalej i stworzyć coś nowego, co nie ma ekwiwalentu na innych platformach. Taką drogę wybrał polski zespół developerski tworząc grę „Korporacje W”.
Nie od dziś wiadomo, że platforma telefonów komórkowych stanowi doskonałe środowisko dla gier przywodzących na myśl stare, dobre czasy, gdy jądrem pecetów były procesory z rodzin 386 czy 486. Firmy produkujące oprogramowanie dla komórek chętnie z tego faktu korzystają przypominając dawne hity. Można jednak pójść nieco dalej i stworzyć coś nowego, co nie ma ekwiwalentu na innych platformach. Taką drogę wybrał polski zespół developerski tworząc grę „Korporacje W”.
„Korporacje W” to gra taktyczno-zręcznościowa, przywołująca wspomnienia o kultowym „Syndicate” powstałym ponad 10 lat temu. Oto jest rok 2569, w Polsce źle się dzieje, gdyż dwie potężne korporacje - Wawel i Wars – kruszą kopie o rząd nad umysłami rodaków. Obaj adwersarze dysponują bowiem niedawno opracowaną bronią, generatorami fal kappa, które umożliwiają przekonanie do własnych poglądów dowolnego człowieka.
Walkę o wolność dusz gracz rozpoczyna w skórze Adama Wiśniewskiego, żołnierza i awanturnika, który na przekór swoim pracodawcom acz w zgodzie z własnym sumieniem, postanawia się przeciwstawić korporacjom. Gra dostępna jest dla telefonów Siemens SX-1 oraz Nokia z systemem serii 60.
W „Korporacjach W” gracz może kierować poczynaniami nie tylko samego Adama Wiśniewskiego, lecz również całego, zwerbowanego przezeń oddziału, może poruszać się pojazdami oraz eliminować wrogów za pomocą szeregu śmiercionośnych rodzajów broni. Dodatkowe informacje o grze znaleźć można na stronie producenta oraz na oficjalnej stronie samej gry.