Wiedźmin 4 będzie „lepszy i większy niż Wiedźmin 3 oraz Cyberpunk 2077”. CD Projekt Red zapewnia, że wyzbył się „magicznego myślenia”
Sraty pierdaty. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, a obiecanki niech zachowają dla siebie.
Sraty pierdaty. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, a obiecanki niech zachowają dla siebie.
Kochani!
CZY JAKIEJKOLWIEK GRZE na rynku przysłużył się silnik UE5?
Czy w którąś grę na tym silniku gra się super płynnie, jest ładna, dynamiczna, bez glitchy?
Pytam serio bo coraz większe mam obawy o CDP pracujące tylko na tym :((
Do czasu aż CDPR wyda jakąkolwiek grę na UE5, będziemy mieć PS6 albo RTX 6090/7090 i Intele 19 generacji więc ten sprzęt może w końcu ogarnie ten "silnik".
Wukong jest bardzo ładny, dynamiczny i bez glitchy. Oczywiście to znacznie prostsza produkcja niż molochy CDPR ale też nie byla jaka gra.
Nie wiem czy ja chcę żeby był większy, tamte gry były wystarczająco duże jakie były.
pisze: Wnioskując z wypowiedzi innych członków zespołu, słowa te dotyczą także stanu technicznego gry na premierę
a przeczytałem "słowa te nie dotyczą stanu technicznego gry na premierę"
no sorka, taki nawyk
Zaczyna się. Czyli Cyberpunk niczego ich nie nauczył, a tak się nagadali jakie to wnioski nie powyciągali z premiery Cyberka.
dla mnie nie jest wazne czy gra jest duza czy dobra, tak dlugo jak jest inkluzywna
TAAA, wyciągnęli wnioski, ale GRA BĘDZIE WIĘKSZA (chyba w sumie nie wiem po jakiego uja, liczy się jakość, nie ilość) No i przecież też LEPSZA xD
Byle nie poszli w zaimki i powinno być dobrze.
Liczę, że w stosunku do Wiedźmina 3 poprawią eksplorację - niech świat będzie ciekawy i zachęcający do odkrywania zamiast kupy znaczników na mapie gdzie właściwie biega się od znacznika do znacznika, a świat gry jest tylko tłem (uważam, że ten system w 2015 jeszcze dawał radę, ale dziś to już nie przejdzie i gracze są zmęczeni setkami znaczników).
O wiele bardziej wolę zadania gdzie mamy powiedziane, że np. trzeba przejść przez bagna, wejść do mrocznego lasu i podążając na północ znajdziemy samotne stare uschnięte drzewo pod którym należy szukać przedmiotu z questa a nie masz tu zaznaczone na mapie gdzie masz iść. Pytanie tylko czy na dużej mapie taki system się sprawdzi.
Sralis mazgalis suwerendes dupes.....poczekamy, zobaczymy.
Na pewno nie kupię na premierę.
Pierdol***ie a i tak zagracie. Połowa to i tak piraci.
Ważne by treść w grze była ciekawa i zróżnicowana. Po co komu masa misji fedex, czy zbierania pierdół. Takim czymś bezsensownie zapychać i wydłużać rozgrywkę. BG3 nie był duży, ale gra była wypchana kontentem po brzegi. Dlatego też moim zdaniem powinni pójść w tym kierunku.
No już im wierzę, pieprzenie pod publiczkę. Po premierze CP2077 zufania mojego nie mają - tym bardziej, że najwięksi weterani odeszli do Rebel Wolves - puste słowa już nikogo nie przekonają.
zgadzam sie z gammorinem niech idą w stronę baldur's gate3, niech bedzie rozbudowany jak baldur's gate3 a nie samograjka bieganie od znacznika do znacznika i spamowanie 1 przycisku
nie potrafili ogarnąć swojego silnika REDengine na którym pracowali od x czasu a teraz będą głaskać akcjonariuszy i obiecywać gruszki na wierzbie w UE5
Zajmijcie się najpierw wersja na PC, bo na konsolach wiadomo jak będzie to działać nie trzeba być prorokiem??
W3 wyczerpał temat wiedźmina. Oczywiście że W3 skończyłem zapewne z 5 razy. Ale jak myślę o kolejnym mimo RT nowych tekstur to bierze mnie na .... To musiałby być chyba zupełnie inne miejsce wydarzeń i rok wydarzeń a i to nie wiem. RK spodziewałem się w sumie ? No właśnie czego. Nie jest to zła książka bo styl sapka to styl sapka ale naciągane 6.5/10 to mój MAX. I tutaj pozostaje pytanie a nie lepiej było stworzyć coś na bazie Thorgala ?
W3 wyczerpał temat Geralta*. Sam świat przedstawiony jest świetny i daje jeszcze ogrom innych możliwości, z chęcią bym do niego wrócił. Oby tylko tego nie spieprzyli, a będzie chyba trudniej niż przy produkcji trylogii bo wyczerpali większość materiału źródłowego (w sensie głównych postaci i otwartych wątków z nimi związanych). Z serialu GoT wiemy jak to może się skończyć. ;)
Wierzę że gra będzie świetna, ale jak to na premierę bywa z ogromnymi światami, będzie potop błędów.
Szczerze mówiąc nie czekam specjalnie na żadną grę od Redów. Przestaje mnie ta firma oraz ich gry specjalnie interesować odkąd postanowili przypodobać się lewactwu i zatrudnić zaciąg lewackich aktywistów. Dla mnie ta firma umarła jak zobaczyłem delegację CDPR na marszu "równości" ramię w ramię z przedstawicielami Kościoła Szatana ( tak, to nie żart, Kościół Szatana brał udział w warszawskim marszu).
ten paskudny silnik ue5 zje te gierke, a szkoda bo ich autorski silnik był wyróżnikiem w branży
Rozwój własnego silnika jest naprawdę pracochłonny. Nie dziwią że z niego rezygnują. Miejmy nadzieję że do premiery Wiedźmina epic dopracuje swój silnik
Jeszcze większy ? No bez przesady już od tych wszystkich pytajników to człowiek pierdolca za przeproszeniem dodaje, i to pomimo że Redzi naprawdę fabularnie dojeżdzają
Coraz większy świat to kiepski pomysł. Już poprzednio w Wiedźminie 3 ten pomysł z dziesiątkami znaczników rozsianych po całej mapie był słaby. Bardzo dobra gra wcale nie musi mieć wielkiego otwartego świata. Pokazała to np. seria Mass Effect. Zresztą pierwsze dwa Wiedźminy nie miały otwartego świata, a wyszły naprawdę dobrze. Niech skupią się na ciekawej fabule, ciekawych postaciach, dobrze zrobionej walce itp., bo to jest najważniejsze.
Część znaczników w W3 to był zapychacz. Nikt nie powiedział, że to zupełnie tak samo będzie wyglądać w Wiedźminie 4. Ot nowy silnik oferuje możliwość dość łatwego tworzenia dużego świata, to z niej korzystają. Jak powstawał Wiedźmin 3 w grach było zdecydowanie mniej gotowych pomysłów jak zagospodarować taki teren. Obecnie zagadki terenowe są na dużo wyższym poziomie. A w UE5 takie rzeczy jak zagadki terenowe dość łatwo oskryptować.
Przed Wiedźminem 90% gier na rynku mogła się raczej wzorować na Wiedźminie, a nie odwrotnie. Oczywiście są rzeczy, które w W3 zostały potraktowane po macoszemu, ale akurat tego CDPR jest świadomy, że Sunken Treasure (mimo że w 2023-24 dalej zdarzają się produkcje oparte o to), to był niepotrzebny zapychacz.
W czasach UE5, wiele rzeczy jest łatwiejsze, jak nie wierzysz, odpal sobie najpierw UE5, a później RedKita... Przy UE5 siadasz i zaczynasz tworzyć. RedKita trzeba poznać i rozkminić jak w nim stworzyć grę(UE niby też trzeba poznać, ale jest dużo łatwiejszy w poznaniu). Oczywiście Redzi nie opierają się o sam RedKit/lepszą wersje w studiu, ale no RedKit w porównaniu do np. takiego edytora z C-engine(techlandu), to jest bieda.
Sami przyznali w W3 że chcieli stworzyć ogromny świat. Stworzyli go i nagle zrozumieli że ten świat jest pusty. Więc na szybko upstrzyli go pytajnikami.
Wielki świat nie jest problemem. O ile jest zrobiony z głową. Uczyli się. Zobaczymy czego się nauczyli
Kto grając w Dziki Gon lub Cyberpunka miał myśl w stylu "ten świat mógłby być większy"? W Dzikim Gonie pytajniki po jakimś czasie nudziły i jedynie warto było odwiedzać miejscówki fabularne lub związane z poszukiwaniem rynsztunku różnych szkół. W Cyberpunku poza miastem nie było co robić bo pustynie były na prawdę puste. Patrząc na kierunek w jakim idą dzisiejsze gry to jeszcze chyba tylko Ubi myśli że większym światem kupią graczy. Wolę małe lokacje ale w których czuć rękę ludzką i zamysł przy projektowaniu niż molochy bijące po oczach powtarzalnością i przeciętnością niczym wygenerowane proceduralnie.
Miarą dobrej gry jest wielgachny, jak cholera świat, super logika. Już ten w trójce zaczynał mocno nużyć pod koniec.
Takie teksty słychać praktycznie za każdym razem kiedy wychodzi nowa część jakiejś dużej gry Ż\_(?)_/Ż
Większa gra może oznaczać równie dobrze więcej questów, przedmiotów, ścieżek rozwoju, wrogów, miast, npców czyli innej zwartości niż te powierzchnia mapy
No ja mam nadzieję na więcej kontentu. Zapewne wiąże się to z większą mapa. Ale jeżeli będzie w tym dobry content
Łatwiej jednak zrobić większą mapę i dać wiele pustych zapychaczy, co najprawdopodobniej zrobią.
I będzie bardziej zabugowany niż cyberpunk?
Każda gra przed premierą BĘDZIE niesamowita, tylko już na premierę czar obietnic wygasa.
Myślę, że Redzi nie chcą podzielić losu Ubi/Intela, więc dowiozą premierę tym razem bez bugów. Nie pozwolą na kolejny wkur* akcjonariuszy widząc jak to się odbija później na kondycji innych firm. I jestem pewien mojego twierdzenia.
Tiaaaa przed premierą CYBERBUGA też mówili when its ready.
Jeśli taka była ich wersja ready to chyba mamy zupełnie inny pogląd na to jak gry powinny wyglądac
Skąd ta fiksacja twórców gier na punkcie rozmiarów? Może czas do seksuologa? Czym większą gra, tym gorsza, powtarzalna i nudna. Eksploracja w Wiedźminie 3 była fatalna. Valhalla od ubi już totalnie przegięła pałę, ale te cymbały dalej nie wyciągają wniosków. Zrobiliby mniejsze gry, byłoby taniej, szybciej, łatwiej dopracować, więcej graczy by skończyło, ale nie. Beton jest beton, trzeba robić drogie, nudne gry za 400-600 zł i płakać, że budżet się nie spina i zwalniać ludzi.
Jeśli idzie o wariackie ceny gier, to mam przeczucie, iż to głównie wina rozdętego marketingu i nadmiaru graficznych wodotrysków... Trochę błędne koło - wszyscy to robią, a i gracze przywykli, więc "tak trzeba" - ale zarazem powoduje to bezsensownie wysokie wymagania graczy co do jakości, a twórców co do sprzedaży, i kółko się zamyka...
Jak dla was W3 ma dużo zapychaczy to nie wiem qrwa w jakie wy gry gracie, bo ja poza Baldursami 3 nie znam żadnej współczesnej gry, która miała by zadania poboczne na tak wysokim poziomie.
Odświeżam sobie właśnie Gothica 2 z dodatkiem Noc Kruka. Rozmawiam też sobie o nim z kolegami w pracy, którzy zaczynali przygodę z RPG od Wiedźmina 3 a nie od Gothiców (są sporo młodsi). Jakiż to dla nich szok, że RPG może mieć mapę rysunkową bez znaczników. Że biega się z miejsca na miejsce poznając specyficzne punkty na mapie (tu farma, tam most, tam jaskinia trolla, tam stawy a tam przejście do Górniczej doliny). Nie trzeba znaczników, które pokazują co gdzie masz jak w W3 czy Assassinach (rozwiązanie typowo sandboxowe, nie RPG). To zdziwienie, że świat Gothica wygląda na o wiele żywszy, gdy z 1/4 NPC możesz porozmawiać, mają misje, historie etc. A nie 5 postaci w mieście liczącym 100 osób gdzie 95% to statyści nie różniący się od drzewa. Rozwój postaci, gdzie potrzebujesz nauczyciela, gdzie uczysz się lepiej machać mieczem i "TO WIDAĆ", nie jest to zwykłe +5% do mocy igni.
Świat RPG nie musi być wielki. BG3 czy G2:NK nie są ogromne. Są duże ale są bardzo dobrze zagęszczone zadaniami, NPC, z którymi można porozmawiać etc. Jeśli porównamy konstrukcję światów, rozwoju postaci etc, to okaże się, że Wiedźmin 3 to tak naprawdę Assassin's Creed z większym naciskiem na fabułę. Ale cała reszta to kopiuj wklej to samo. To nie jest wadą, bardzo lubię serię AC ale niestety taka konstrukcja powoduje rozmycie RPG-watości na rzecz sandoboxowości. Wydaje się, że tym "większym światem" chcą iść jeszcze bardziej w tę stronę. Szkoda. O wiele bardziej wolałbym mniejszy, "nabity" świat jak w Gothicu. Wtedy esencja RPG świetnie wybrzmiewa. No ale to pewnie jak z Baldurem. Przez wiele lat nie wróci aż ktoś się ocknie i zamiast robić kolejnego sandboxa z elementami RPG zrobi porządnego klona G2. Za to trzymam kciuki.
Jaką sandboxowość ty masz w Wiedźminie? Lubisz mniejsze linearne gry? Ja też lubię od czasu do czasu, ale nie bredzę o sandboxowym Wiedźminie. Duży otwarty świat sam w sobie już od dawna przestałbyć sandboxowy sam w sobie.
Bezsensownych znaczników w Wiedźminie jest ZDECYDOWANIE mniej niż w AC. Jak w ogóle można to porównywać? Większość znaczników w W3 ma ciekawe zadania, historię, śledztwa, różne zakończenia - w przeciwieństwie do starych AC. Nie wspominając już o tych wszystkich AC wydanych po 2018. Nie ma bezsensownego grindu, zdobywania 1000 takich samych fortów, zabijania 100 wilków żeby ulepszyć legendarny nakolannik. W3 ma jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, otwarty świat jaki kiedykolwiek stworzono na potrzeby gry wideo. Ja wręcz nie mogłem doczekać się odwiedzenia kolejnej wioski czy miasta. Tylko, że to jest gra, do której trzeba podejść w odpowiedni sposób - rozpocząć granie jak się ma więcej wolnego czasu a po mapie przesuwać się powoli, tak żeby nie krążyć po tak wielkim obszarze jak zając z ADHD. Ostatni raz taki dobry, ogromny otwarty świat jak w W3, to chyba był w Skyrim. AC też ma fajne otwarte światy, ale co z tego jak fabuła, postacie, decyzje, dialogi i zadania ma płytkie jak woda w sedesie. Jeśli uważasz, że W3 jest zbyt sandboxowy to po prostu preferujesz zupełnie inny, bardziej liniowy rodzaj gier, ale proszę nie popełniaj takich herezji zestawiając Wieśka z Assasynem.
"Większość znaczników w W3 ma ciekawe zadania, historię, śledztwa, różne zakończenia"
Rofl.
Po pierwszej krainie chce się rzygać tymi znacznikami bo są kopiuj/wklej. Dokładnie tak samo jak w Asasynach. Więc porównanie idealne.
Gówno prawda, jest znacznie mniej niż w AC i w dodatku nie trzeba ich robić, żeby na maksa ulepszyć postać, w przeciwieństwie do AC.
Ah no tak, bo Wiesiek nie ma jakichś 30(!) miejsc mocy do znalezienia...
Gothic to drewno dopiero było!! I jeszcze porównujesz TPP w czasie rzeczywistym z izometryczną turówką. C2077 wystawiłeś 1/10 and Far Cry 10/10, ale wybaczam ci, bo autyzm to poważna sprawa.
Patrząc po chwaleniu się "różnorodnością" w firmie podchodzę sceptycznie do nowych gier od redów
Cóż, jeśli jako "nowocześni" i "postępowi" skupią się głównie na wspaniałości transów itp... A pojawiały się już mocno niepokojące pogłoski.