Widzisz ten samolot z rekinimi zębiskami? Przez grę z jego udziałem w 1996 roku marzyłem o byciu pilotem
A-10 Thunderbolt II Warthog to jeden z najlepszych samolotów na świecie. Wygląda epicko i przez niego chciałem zostać pilotem. Model od COBI zachwycił mnie dbałością o detale.
Próżno szukać bardziej epickiego samolotu szturmowego od A-10 Thunderbolt II. Nieistotne są kwestie techniczne i możliwości bojowe. Po prostu spójrzcie, jak ta maszyna wygląda. Wymalowany pysk rekina dodaje jej agresywności i gdy pierwszy raz ją zobaczyłem, to od razu chciałem zostać zawodowym pilotem. Nie dziwię się, że COBI ma model tej bestii, bo jest tego warta.
COBI przebiło samo siebie tym modelem
Mój ulubiony samolot szturmowy powrócił i jest z klocków
Mój pierwszy kontakt z A-10 Thunderbolt II nie miał miejsca dzięki książce lub filmowi, tylko dzięki grze wideo. Do dzisiaj pamiętam, jak ojciec z wujkiem instalowali i uruchamiali Silent Thunder: A-10 Tank Killer 2. Kupiliśmy nawet joystick po to, żeby latanie symulatorem było jak najbardziej realistyczne. A jak ta gra wyglądała? Gdy patrzę na nią dzisiaj, to uśmiecham się pod nosem, ale wtedy wydawało mi się, że mam do czynienia z fotorealizmem w najczystszej postaci.
Nigdy nie pozwolono mi grać w Silent Thunder: A-10 Tank Killer 2, ale przy wyłączonym komputerze ciągle braliśmy joystick i z bratem udawaliśmy, że jeden z nas siedzi w wieży, a drugi kieruje myśliwcem i leci na misję, żeby zniszczyć wrogie jednostki naziemne. Oczami wyobraźni widziałem, jak nurkuję i uruchamiam działko znajdujące się na dziobie samolotu.
Samolot tak wrył mi się w pamięć, że nawet gdy zapomniałem jego nazwę, to wygląd zapamiętałem i był niczym piosenka, której melodię znam, ale tytułu nie pamiętam. Jak nazywa się maszyna, przypomniałem sobie zupełnie niedawno. Gdy przeglądałem z ciekawości modele z klocków, jeden od COBI przykuł moją uwagę. Wiedziałem, że skądś znałem ten wygląd i od razu mnie olśniło.
Takie modele udowadniają, że na klocki każdy wiek jest dobry
Dzięki COBI spełnię swoje marzenie
Oryginalna płyta z Silent Thunder: A-10 Tank Killer 2 zaginęła w mrokach czasu, a moje marzenia o zostaniu pilotem szybko zastąpił strażak, naukowiec i kolejne zawody z długiej listy. Na szczęście jest zestaw z COBI, który przypomniał mi, jak samolot w ogóle się nazywał. Nawet z klocków wygląda jak bestia, którą pamiętam z pudełka z płytą.
I to jest jeden z powodów, dlaczego od czasu do czasu przeglądam modele od COBI. Raz znajdę zestaw, o którym wiem, że chciałbym go mieć, a innym razem przypomnę sobie nazwę samolotu, który za dzieciaka był moim ulubionym. Teraz już nikt mnie nie powstrzyma przed zajęciem miejsca za sterami. Tym razem są z klocków, ale 667 elementów to dla mnie żadne wyzwanie. Zwłaszcza, że model w Empiku kosztuje tylko 269,90 zł.
Jeden z najbardziej epickich samolotów czeka na pasie startowym
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!