Mijają dwa lata od debiutu Where’s My Water? – jednej z najpopularniejszych mobilnych gier logicznych ostatnich kilkudziesięciu miesięcy. Z tej okazji firma Disney, wydawca produkcji, przygotowała nie lada niespodziankę. Jest nią bezpośrednia kontynuacja przygód Swampy’ego, zatytułowana Where’s My Water? 2. Co ciekawe, gra jest rozprowadzana wyłącznie w modelu free-to-play, co zdążyło już wywołać negatywną reakcję u wielu graczy użytkujących sprzęt firmy Apple. Wersja na Androida ukaże się w późniejszym czasie.
Mijają dwa lata od debiutu Where’s My Water? – jednej z najpopularniejszych mobilnych gier logicznych ostatnich kilkudziesięciu miesięcy. Z tej okazji firma Disney, wydawca produkcji, przygotowała nie lada niespodziankę. Jest nią bezpośrednia kontynuacja przygód Swampy’ego, zatytułowana Where’s My Water? 2. Co ciekawe, gra jest rozprowadzana wyłącznie w modelu free-to-play, co zdążyło już wywołać negatywną reakcję u wielu graczy użytkujących sprzęt firmy Apple. Wersja na Androida ukaże się w późniejszym czasie.
Where’s My Water? 2 to klasyczna powtórka z rozrywki, więc nikogo nie powinien zdziwić fakt, że w mechanice rozgrywki nie wprowadzono żadnych zmian. Celem zabawy pozostaje zatem napełnienie wanny Swampy’ego czystą wodą. W tym celu gracz drąży tunele w piasku, korzysta ze zmyślnych mechanizmów i oczyszcza ciecz z ewentualnych zanieczyszczeń. Stare poziomy zastąpiono oczywiście nowymi – łącznie jest ich ponad 100.
W „dwójce” znalazło się także miejsce na parę całkowitych nowości. Mam tu na myśli przede wszystkim poziomy typu Duck Rush. Pod kątem mechaniki rozgrywki przywodzą one na myśl tzw. endless-runnery, w których zabawa sprowadza się do pokonania jak największego dystansu. Plansze są tu większe niż w podstawowych wyzwaniach, a kamera przemieszcza się wzdłuż nich automatycznie, wymuszając na graczu błyskawiczne rozwiązywanie łamigłówek. Poza tym większość podstawowych poziomów została wzbogacona o dodatkowe wyzwania, urozmaicające i wydłużające rozgrywkę.
Where’s My Water? 2 wydano jako grę typu free-to-play, wyposażając ją w mikropłatności. Sama ich obecność nie jest jeszcze niczym złym. Z mocną krytyką spotkało się dopiero dodatkowe rozwiązanie, mające na celu wyciągnąć z portfeli graczy jak największą ilość gotówki. Jest nim system energii, która upływa w miarę grania. Po pewnym czasie pasek opróżnia się, a graczowi pozostaje poczekać, aż znowu się naładuje. Można oczywiście przyspieszyć ten proces, uiszczając opłatę w wysokości ok. 3 zł lub nagabując facebookowych znajomych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:iOS 26 zepsuł klawiaturę na iPhone'ach. „Moje pisanie od razu się pogorszyło”
Gracze
1
Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
