Venom to totalny bałagan - przegląd recenzji filmu
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje filmu Venom z Tomem Hardym w roli głównej. Delikatnie mówiąc, większości krytyków nie przypadł on do gustu. W opiniach pojawiają się narzekania na absurdy fabularne i generalne niezdecydowanie twórców, w jakie tony ma uderzać opowieść.
Praktycznie od momentu zapowiedzi solowy film o Venomie wzbudza w wielu miłośnikach komiksów dość mieszane uczucia. Informacje o tym, że będzie to oddzielna opowieść bez udziału Spider-Mana nie wszystkich napawała optymizmem. Z drugiej strony, obsada z Tomem Hardym w roli Eddiego Brocka na czele mogła przyciągać uwagę. Nastroje niektórych uspokoiły również całkiem niezłe zwiastuny. Niestety, nadszedł dzień, w którym w sieci pojawiły się pierwsze recenzje i cóż... wygląda na to, że wszelkie nadzieje, iż film Rubena Fleischera będzie co najmniej przyzwoity, były płonne. Według serwisu Rotten Tomatoes, zaledwie 26% z opublikowanych 35 opinii krytyków na temat Venoma jest pozytywnych. Średnia ocena wynosi obecnie 4,3/10.
Według opinii większości recenzentów Venom jest kompletnym bałaganem. Historia jest banalna, pełna dziur oraz absurdów, postacie nieprzekonywujące i słabo rozwinięte, a Fleischer zdecydowanie nie udźwignął reżyserii. Ponadto twórcy za bardzo przekombinowali przy postprodukcji, by trafić do jak najszerszej widowni. W konsekwencji Venom nie może się zdecydować, w jakie tony chce uderzać. Stara się wywołać różne skrajne emocje – od śmiechu, co zupełnie nie pasuje do opowiadanej historii, po smutek – co powoduje nieprzyjemne poczucie chaosu. Wygląda zatem na to, że powtórzono błędy, które popełniły Warner Bros. i 20th Century Fox przy Suicide Squad oraz Fantastycznej Czwórce z 2015 roku. W pewnym sensie potwierdził to również sam Tom Hardy, który w wywiadzie z kanałem Comics Explained zdradził, że z filmu wycięto aż 40 minut jego ulubionych scen. Ktoś zatem dość mocno zaszalał przy montażu.
Czy krytykom w ogóle coś się w Venomie spodobało? Owszem. Według opinii Tom Hardy dwoi się i troi, by cokolwiek wyciągnąć z fatalnego scenariusza, co w pewnym stopniu mu się udaje. Ponadto recenzenci niemal zgodnie przyznają, że choć film Fleischera jest fatalny, to ma swój urok i można się na nim dobrze bawić patrząc na jego „ciapowatość”, czyli casus podobny do tego z The Room Tommy'ego Wiseau. Przyzwoicie prezentują się również efekty specjalne.
Wybrane recenzje filmu Venom
- IndieWire – B
- Entertainment Weekly – C+
- ScreenCrush – 4/10
- IGN – 4/10
- The Guardian – 1/5
O tym, jak faktycznie sprawuje się Venom, każdy będzie mógł się przekonać już w najbliższy piątek. 5 października film Rubena Fleischera pojawi się na ekranach polskich kin. Warto pamiętać, że w planach jest już kontynuacja produkcji, w której Woody Harrelson miałby zagrać Carnage'a, czyli „potomka” i zaciekłego wroga Venoma. Pytanie tylko, czy w razie porażki w Box Office pierwszej części, która wydaje się całkiem prawdopodobna, producenci zdecydują się na ciągnięcie serii.