Twórcy Śródziemia: Cienia Mordoru i FEAR zostali zamknięci przez Warner Bros. Games. Anulowano też Wonder Woman, grę, która pochłonęła już 100 mln dolarów
Dali by Srodziemie 3, oczywiście w sprawdzonej formule, a nie gry-usługi i spokojnie kasa by się zgadzała. Ogólnie słabo, że taka marka jak WP jest martwa jeśli chodzi o gry.
Kurde swego czasu Monolith to był jeden z moich ulubionych developerow
Ale prawda jest taka, że już od dawna to studio nie miało nic wspólnego z tym studiem do 2009 roku
Nieźle widać Suicide Squad zabiło siebie i kilka innych studiów oszczędzając samych autorów tegoż "dzieła".
Zamknięcie tak uznanego studia, jakim był Monolith, niezwykle smuci
Mnie osobiście nie gdyż w tym studiu nie pracowali już ludzie odpowiedzialni za te kilka świetnych tytułów, radzę innym tak na przyszłość już nie przywiązywać się emocjonalnie do jakichś studiów bądź serii gier gdyż nie będziecie rozczarowani jak jakiś fikoł odwali studio, albo gierka z serii.
No nie do końca oszczędzając... przecież zwolnili w Rocksteady połowę pracowników.
Rocksteady prawdopodobnie uratowało to, że podobno pracują nad kolejnym Batmanem, który pewnie będzie ich projektem ostatniej szansy i jak podała dziś konkurencja James Gunn i Peter Safran rozmawiali z ludźmi z Rocksteady i Netherrealm na temat ich przyszłych projektów, bo chcą połączyć je z filmami, jeśli chodzi o kierunek prowadzenia opowieści czy postaci.
Ale zaskakujące jest, że WB Games Montreal, które pomagało przy Suicide Squad nie zostało rozwiązane (choć oni podobno pracują nad jakąś grą z DC no i po coś zatrudnili w zeszłym roku jako szefa studia Yvesa Lachance'a z Bethesdy, gościa, który był producentem Fallouta Shelter, a lata wcześniej Dante's Inferno, więc może dlatego), bo Sumo Digital i Unbroken Studios to są takie studia typowo wyrobników pomagających różnym ekipom niezależne od WB. Pierwsi podlegają pod Tencenta, drudzy są niezależni.
Szkoda Monolith, tyle wspaniałych gier stworzyli które katuje po dziś dzień. Nigdy o nich nie zapomnę...
Nie dziwi mnie skasowanie Wonder Woman. Dziwni mnie to, że została skasowana dopiero teraz.
Ja to w ogóle nie ogarniam, jak mając taka markę jak Fear można z niej nie korzystać
Doom odnosi spory sukces to i Fear by odniósł
Monolith studio z własnym kozak silnikiem, patentem na nemezis, no i ich ostatnia gra mimo wszystko fajnie się sprzedała, więc to naprawdę porażka, że ich zamykają...
Monolith? Czyli marzenia o jakiejkolwiek kontynuacji/remake Shogo: Mobile Armor Division mogę już całkowicie zapomnieć.
Czasami zastanawiam się czy taki BLOOD 3 miałby rację bytu (ciekawe kto ma prawa), ale chyba żadne korpo by się tego nie podjęło, może jacyś bardziej niezależni twórcy. Z Shadow Warrior do pewnym sensie się udało.
Ktoś tu mądrze napisał, że ze studia, które tworzyło legendy została tylko nazwa. Mianowicie Monolith, znane z AvP2, Fear i pięknego Blood 2, wszystkie na silniku Lith engine. Jak o tym myślę, to do tej pory mam ciary. Kto nie włączył pod koniec 1998 roku Blood 2 i nie opadła mu kopara, nie wie czym jest prawdziwa euforia, gdy w oczach nastolatka pojawiają się łzy, a ręce trzęsą się jak galarata. Widząc taki techniczny cud na własne oczy i mogąc w nim być, sterować, strzelać i podziwiać było czymś niewiarygodnym.
Nigdy później już czegoś takiego nie poczułem.
Kurczę taka legenda zamknięta, odpowiedzialna między innymi za blood, no one lives forever, condemned, f.e.a.r. i Shadows of z Talionem
Arkham Knight oraz Injustice 2 to ostatnie dobre momenty jeżeli chodzi o superbohaterszczyzne DC. Potem był już tylko ostry zjazd w dół i jak widać zła passa nadal trwa.
Słaby Gotham Knights, potem katastrofa w postaci SS, a teraz anulowanie WW oraz zamknięcie studia. Jeżeli ktoś lubi grać w dobre gry o bohaterach DC, to niestety aktualnie dane jest mu żyć w latach chudych (no chyba że ma meta Questa 3). A najgorsze jest to, że nie wiadomo kiedy one miną, bo na horyzoncie nie widać nic co może to odmienić.
Shadow of mordor to jedna z najnudniejszych gier w jakie grałem...
Szkoda tylko tej gry z wonder woman
Uwazam ze debile nie powinni zabierac sie za takie przedsięwzięcia jak tworzenie gier...
Ech, Zaslav i jego pomysły.
Czy WB delikatnie mówiąc pogrzało? Takie studio zamknąć? To juz kurna mogli je sprzedać, pewnie znalazłby się chętny. Kurna, zrobiliby nową strzelankę, a nie jakieś gówno dla nikogo, to pewnie dziś by inaczej wyglądało.
Shadow of Mordor i Shadow of War po usunięciu mikrotransakcji to były naprawdę spoko gry, przy których niezle się bawiłem. Szkoda, szkoooda. To jest jakaś abberacja, że nie ma żadnej nowej gry AAA w świecie LOTR w ciągu ostatnich lat. Powiem więcej, to uniwersum daje tyle możliwości, że takich tytułów w ciągu ostatnich lat powinno być conajmniej kilka.
Ja niedawno zacząłem grać w Shadow of War i tak sobie myślałem - Monolith - super goście, ciekawe co teraz robią nowego (zapomniałem o WW), no i tu taki news - masakra.
Pamiętam, że w drugiej części cholernie trudne było zdobywanie niektórych twierdz i to bez mikrotransakcji. Trzeba było ciężko farmić tych swoich orków
Ta mechanika zdobywania twierdz i doskonalenia swoich oficerów była świetna. Dawało to sporo frajdy, system nemezis gdzie oficer mógł Cię zdradzić z różnych względów. Mogłeś spuscić mu łomot i albo zabić albo dać drugą szansę, czasem po takim łomocie oficer stawał się jeszcze bardziej oddany i już nigdy nie odszedł ale miałem sporo dobrych orków z niezłymi umiejętnościami których musiałem się pozbyć bo mieli tendencje do zdrady,
Nie rozumiem skąd płacz o zamknięcie studia Monolith. To nie jest tak, że ktoś wymordował tamtejszych deweloperów. Znajdą miejsce w innych studiach albo założą własne. Może będą mieli nowy pomysł. Ci ludzie mieli genialne w przeszłości. Jeśli przestaną ich ograniczać franczyzy WB to może znowu dostaniemy jakąś perełkę.
Jest jednak jakieś wyobrażenie, że dobre rzeczy tworzy zespół.
Tak jak jakiś ulubiony zespół muzyczny się rozpadnie, raczej nie jest to zwykle najlepsza wiadomość dla fanów - no ale oczywiście można na to spojrzeć tak, że: teraz nie będą ograniczeni, zrobią nowe wspaniałe rzeczy i pokażą na co ich stać - co w praktyce różnie jednak wychodzi ;)
A może po prostu jestem optymistą. Jak widzę, co się dzieje z wielkimi studiami, wydawcami, którzy skupiają się na pieniądzach i rozmieniają na drobne świetne zespoły deweloperów to serce mi się kraje. Bethesda, Blizzard, CDPRed zaczynali z miłością do gier... skończyli jako biznesmeni wydający półprodukty, byle hajs się zgadzał. Jak popatrzysz na WB to dokładnie to samo działo się tutaj, gry-usługi i mikropłatności.
Serio to tylko koropo ludki potrafią. System nemesis do gry o super bohaterach, gdzie jest mega ważne, by wrogowie byli wyjątkowi. Chyba, że chodziło o jakiś seryjnych mobów (co w ogóle sensu by nie miało). Znając WB dali by Wonder Woman karabin :) Nic dziwnego, że to nie wyszło. Dali by jakąś chodzoną bijatykę z fajną fabuła (na pewno komiks się jakiś znajdzie) i było by ok. Ale nie, pewnie miał być to otwarty świat i jeszcze gra usługa.
Szkoda studia, szkoda ludzi.