Potem się stare pryki dziwią że dzieci chcą być jutuberami, gamerami, tiktokerami czy innymi influencerami.
Mieliście jedną robotę
A to tylko suby i ewentualne jakieś umowy z Twitchem na wyłączność ;)
Zabawne jest jakiego bólu dupy dostają niektórzy na myśl o pracy streamerów. Jeszcze lepsze jest nazywanie tego "nielegalną" pracą - jeśli odprowadzają za to normalnie podatki, to w którym miejscu jest to nielegalne? Ja wiem, że niektórzy dalej mają przeświadczenie o wyższości pracy fizycznej nad umysłową (i nie, nie twierdzę, że jest odwrotnie - każda robota ma swoje plusy i minusy). I też warto pamiętać, że nie każdy streamer czy youtuber tylko drze japę i bije hajs na gimbusach - bo jest też sporo twórców contentu, który jest wartościowy. Dziołchy pokazujące cyce w basenikach tutaj pomijam, bo to inny temat.
Dzisiej z normalnie pracujących ludzi robi sie frajerów.
Za to cwaniactwo typu kopanie kryptowalut, spekulowanie na produktach (ktoś ma dojścia do hurtowni i wykupuje od razu 1000 konsol PS5) czy gadajace buzie zarabiające miliony.
Uczciwym i cieżko pracującym człowiekiem nie warto być. Dobrze ma tylko złodziej, cwaniak, kombinator niestety.
CR na pierwszym miejscu? No proszę, pomyśleć że zaczynali od robienia sesji na zaproszenie a teraz rozwijają to jako własną markę.
Dla niewtajemniczonych, Critical Role to grupa przyjaciół na co dzień pracująca jako aktorzy głosowi(m.in. Matthew Mercer, Laura Bailey, Liam O'Brien). Na swoim kanale grają głównie w papierowego Dungeons and Dragons, 5 edycję. Czasami do zabawy zapraszają różne osoby.
Za dwa tygodnie startuje trzecia kampania (poprzednie dwie mają po 100+ sesji trwających kilka godzin każda). Trzecia będzie na YouTube z powodów podanych na ostatnim filmie. Mam nadzieję że będzie ciekawsza niż druga.
Ciekawe czy znalazłby się Valve na taki Vapor... Amazon jest nawet bogatszy niż kińczycy
To prawdopodobnie tylko z subów, a większość dostaje jeszcze więcej w donejtach.
No Critical Role na pierwszym i wcale się nie dziwię. Ciekawe ile osób wie co oni strumieniuja.
No i git niech mają. Nie od dziś wiadomo, że w sektorze rozrywkowym są niebotyczne wypłąty a ponad to nie trzeba specjalnie mieć talentu ani znajomości, żeby się do niego dostać.
Streamerowi zapchal sie kibel. Przychodzi pan Zenek i przepycha kibel 7h bo kibel byl bardzo, no wicie obsrany nazwijmy to po imieniu. Fachowiec za 7h pracy zarobil 30 dolarow i byl caly uwalony no wicie czym a streamer w tym samym czasie popijajac herbatke i dobrze sie bawiac zarobil 5000 dolarow.
Ktos powie, tez zostan streamerem jak ci zal, streamerem, aktorem, precesem banku, poslem....
Teoretycznie...100% populacji nagle wpada na genialny pomysl i rzuca swoja robote w fabryce i zostaje politikiem aktorem i streamerem...I NIECH TERAZ ZAPCHA IM SIE KIBEL. Wszyscy potopiliby sie we wlasnym gownie ot cala prawda.
I wiecie co mysle? To, ze balans jest mocno zahwiany to jest oczywiste jednak wazniejsza kwastia to to, od kogo to dostajemy i jakie koszty bedziemy musieli poniesc aby to zrownowazyc a to bywa BARDZO BOLESNE bo we wszystkim co posiadamy i nie posiadamy jest ukryty sens.
Brzydze sie ta „kultura” ogladania jak ktos gra w gre i drze morde przez internet. Dla mnie twitch i inne tego typu scierwa mog zniknac z powierzchni ziemi. W przyszlosci juz nie bedzie mozna samemu kupic gry, bo wiekszosc leni bedzie wolala ogladac jak jakis potluczony lamus z rozowymi wlosami za niego gra i wydawcom nie bedzie sie oplacalo juz wydawac gier.
Drobniaki, ale zaskakuje sposób w jaki je zarabiają - wydzieranie się do mikrofonu i granie w gierki , głupich nie sieją. No ale cóż jeśli szkoła nie potrafiła przekazać odpowiednich środków to trzeba iść innymi drogami.
A powiem szczerze zazdroszczę streamerom, sobie grają, wstają o której chcą, a spora kasa leci, praca marzeń, mimo że sam nie oglądam.
Te zarobki to bzdury. Bonkol już sie do tego odniósł, że kasę którą rzekomo zarobił, w życiu takiego szmalu na oczy nie widział.
Milionerzy drący gęby do mikrofonu. To jest jak z narkotykami, tak długo ten rak będzie się rozwijał, jak długo będą gamonie chętni za to płacić ot cała magia.
Policzyłem, ja żeby zarobić 5 milionów dolarów uczciwie pracując musiałbym pracować jakieś...300 lat?
Balans ku... społeczny :)
Nigdy nie rozumiałem hejtu na streamerów. Ja tam podziwiam ludzi, którzy potrafili sprzedać się na tyle dobrze, że zarabiają grubą kasę na pokazywaniu buźki i graniu w gry. Lewandowski też zarabia na tym, co znaczna większość robi hobbystycznie. Dziwi mnie za to postawa ludzi, którzy tym streamerom dają zarabiać - poświęcenie własnego czasu i patrzenie jak ktoś gra, zamiast grać samemu? W życiu tego nie zrozumiem.
Zabawne. Na forum sami gracze, a news o zhakowaniu największego serwisu streamingowego wszyscy lajkują.
To tak jak z naszą umierającą planetą - wszyscy chcą ją ratować, ale i tak śmiecą ile się da.