Titan Quest zadebiutuje na konsolach
Firma THQ Nordic zapowiedziała konsolowe wydanie gry Titan Quest. Odświeżona wersja udanego hack'n'slasha zadebiutuje 20 marca na PlayStation 4 oraz Xboksie One, a w przyszłości także na Nintendo Switch. Ponadto ukaże się edycja kolekcjonerska (również pecetowa).
Zeszły miesiąc przyniósł niespodziankę dla fanów hack’n’slashy w postaci premiery pełnoprawnego dodatku do gry Titan Quest (a dokładniej jego rocznicowej edycji). Oryginalna produkcja zadebiutowała jeszcze w 2006 roku, tak więc wydanie dużego rozszerzenia wydawało się dość zaskakujące i poskutkowało pojawieniem się wielu spekulacji. Dziś firma THQ Nordic ujawniła plany wydania odświeżonego Titan Questa na konsolach Xbox One oraz PlayStation 4,co nastąpi 20 marca 2018 roku. Co więcej, twórcy pracują też nad wersją na Nintendo Switcha, aczkolwiek na razie nie podano tu nawet przybliżonego terminu premiery.
Czego możemy się spodziewać po konsolowej wersji Titan Questa? Przede wszystkim zmodernizowanej oprawy wizualnej, choć raczej nie ma co liczyć na rewolucję, a jedynie drobne zmiany z Anniversary Edition: lepszej jakości tekstury oraz obsługę większych rozdzielczości. Oczywiście twórcy dostosują też sterowanie i interfejs pod platformy docelowe (stąd zapewne opóźnienie wydania na urządzenie Nintendo). Poza tym otrzymamy praktycznie tę samą produkcję z modyfikacjami edycji rocznicowej, uwzględniającą kampanię fabularną oraz tryb kooperacji pozwalający na grę w sześcioosobowej grupie. Rodzimi gracze mogą też liczyć na polską wersję językową (napisy). Do tego dojdzie zawartość dodatku Immortal Throne, natomiast zabraknie niedawno wydanego Titan Quest: Ragnarok.
Przy okazji studio ujawniło edycję kolekcjonerską gry, która będzie dostępna zarówno na konsolach, jak i na PC. Twórcy wycenili ją na 119,99 euro (około 506 złotych) w wersji na konsole oraz 109,99 euro (ok. 464 złotych) na PC. W zamian otrzymujemy Titan Quest wraz z dodatkiem Immortal Throne, replikę greckiego hełmu (o wysokości 23 centymetrów) notatnik oraz ekskluzywne opakowanie w formie skrzyni. Całość możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Gracze konsolowi (i nie tylko) mają więc powody do zadowolenia. Pozostaje tylko pytanie, czemu zawdzięczamy nagły powrót Titan Questa. Czy chodzi tylko o zarobienie na de facto gotowej produkcji, czy też twórcy chcą przypomnieć graczom o swoim dziele przed zapowiedzią kontynuacji? Na razie pozostają nam tylko spekulacje oraz oczekiwanie na premierę odświeżonej jedynki na konsolach.
