Wiadomość gry 24 czerwca 2020, 12:41

The Lord of the Rings - gameplay z porzuconej gry w realiach Władcy Pierścieni

Założyciel studia Traveller’s Tales pokazał fragmenty gameplaya z porzuconego projektu w realiach Władcy Pierścieni. Twórcy wydali na dema ponad milion dolarów, ale wydawca nie był zainteresowany grą.

Studio Traveller's Tales znane jest głównie z tworzenia produkcji z serii LEGO. Wśród nich są m.in. gry LEGO The Lord of the Rings oraz LEGO The Hobbit. Okazuje się, że deweloper chciał stworzyć również bardziej poważną produkcję w realiach tolkienowskiego Śródziemia, ale nic z tego nie wyszło. Co więcej, ta porażka okazała się dla dewelopera całkiem kosztowna.

Informację tę ujawnił założyciel studia Jon Burton na swoim kanale GameHut w serwisie YouTube. W 2008 roku studio Traveller's Tales chciało stworzyć grę na licencji filmu Hobbit. Zespół otrzymał pół roku na przygotowanie dem, mających przekonać wydawcę do dania zielonego światła temu projektowi.

The Lord of the Rings - gameplay z porzuconej gry w realiach Władcy Pierścieni - ilustracja #1

Gra miała bazować na filmie Hobbit, ale gdy tworzono dema nie było nawet jego scenariusza, więc twórcy wzorowali się na kinowej adaptacji Władcy Pierścieni. (Screen z gameplaya materiału GameHut).

Wtedy kinowy projekt był w powijakach i Traveller's Tales nie miało na czym oprzeć swoich dem. Dlatego postanowiono wzorować się na filmowej trylogii Władca Pierścieni. Deweloperzy zaszaleli i wydali w sumie ponad milion dolarów na stworzenie czterech dopracowanych grywalnych poziomów oraz pięciu dem technologicznych. Pokazywały one m.in. mechanikę skradankową, starcia z bossami, eksplorację otwartych przestrzeni, mechanizmy powiązane z Jedynym Pierścieniem oraz zdolność silnika do generowania bitew w dużej skali.

Te starania zostały docenione przez Petera Jacksona i Guillermo del Toro (to on początkowo miał wyreżyserować Hobbita), ale ostatecznie projekt nie został zaakceptowany przez firmę Warner Bros. Chciała ona bowiem otrzymać produkcję, która opowie odmienną historię niż film, a dema Traveller's Tales, wiernie odtwarzające sekwencje ze srebrnego ekranu, nie przekonały wydawcy, że studio będzie w stanie podołać temu wyzwaniu. Tym samym deweloper musiał pogodzić się ze stratą wielu miesięcy prac i ponad miliona dolarów.

Jon Burton przyznaje, że zarządzane przez niego studio przesadziło przy tworzeniu dem. Nie żałuje jednak, gdyż było to cenne doświadczenie dla studia, które ostatecznie i tak stworzyło dwie gry LEGO w świecie Władcy Pierścieni.