2. sezon The Last of Us może zostać podzielony na dwie części
Showrunner serialu The Last of Us, Craig Mazin, otworzył się na temat kontynuacji przygód Joela i Ellie. Z jego wypowiedzi wynika, że adaptacja drugiej części gry może zostać rozpisana na więcej niż jeden sezon.
W zeszłym tygodniu stacja HBO potwierdziła, że produkcja The Last of Us doczeka się kontynuacji. Wedle przekazanych wówczas przez Neila Druckmanna informacji, przedstawi ona wydarzenia z drugiej części gry od Naughty Dog.
Nim jednak decyzja ta została oficjalnie ogłoszona, showrunner serialu – Craig Mazin – przy okazji premiery widowiska wziął udział w rozmowie z portalem IGN. W trakcie wywiadu przyznał, że jeden sezon może nie być wystarczający do opowiedzenia całej, rozbudowanej historii przedstawionej w The Last of Us Part 2.
Cóż, dopiero zaczęliśmy o tym rozmawiać. Wiesz, to ciężki orzech do zgryzienia. To jest dużo większa, bardziej skomplikowana, ale przy tym piękna opowieść. Tak więc Neil Druckmann i ja teraz próbujemy wykombinować, jak to wszystko ogarnąć. Zdecydowanie mamy tu materiał na więcej niż jeden sezon. Ale ostatecznie na razie niewiele możemy zrobić, dopóki wytwórnia nie da nam zielonego światła – zdradził wówczas Mazin.
Mówiąc o większej i bardziej rozbudowanej historii, reżyser miał zapewne na myśli obecność w The Last of Us Part 2 dwójki grywalnych postaci – Ellie i Abby – których losy nieustannie się ze sobą przeplatają. Efektem tego jest sama długość gry. Przypomnijmy, że oryginalną produkcję z 2013 roku ukończymy już po około 15 godzinach, natomiast kontynuacja wymaga od nas przynajmniej 25 godzin.