autor: Rafał Szychowski
The Journey to Wild Divine
Dzisiejszy rynek gier komputerowych rzadko potrafi zaskoczyć graczy oryginalnymi produkcjami. Większość nowopowstałych gier to sequele różniące się od poprzedników lepszą grafiką, fabułą etc. etc. Dlatego z przyjemnością przeczytałem zapowiedź interesującej gry przygodowej, która powinna odświeżyć ten dość skostniały gatunek gier. Mowa o „The Journey to Wild Divine” (platforma PC CD) firmy Wild Divine Project
Dzisiejszy rynek gier komputerowych rzadko potrafi zaskoczyć graczy oryginalnymi produkcjami. Większość nowopowstałych gier to sequele różniące się od poprzedników lepszą grafiką, fabułą etc. etc. Dlatego z przyjemnością przeczytałem zapowiedź interesującej gry przygodowej, która powinna odświeżyć ten dość skostniały gatunek gier. Mowa o „The Journey to Wild Divine” (platforma PC CD) firmy Wild Divine Project
“The Journey to Wild Divine” to dość zaskakująca gra przygodowa. Dlaczego zaskakująca? Ponieważ głównym bohaterem gry jest postać naszpikowana biotechnologicznymi wynalazkami, które pozwalają graczowi zwiedzać starożytne krainy. Cała gra ma być niezapomnianym przeżyciem dla gracza – ma go wprowadzić w stan głębokiego relaksu i uspokojenia. Z tego co piszą autorzy, dla mnie wygląda to jak połączenie dwóch starych PeCetowych przygodówek – „Mysta” oraz „The Journeyman Project” z wykorzystaniem wirtualnej technologii do zwiedzania nieznanych krain.
Najważniejsze cechy tej gry to:
- Prosty, aczkolwiek potężny system biotechnologiczny wspomagający orientację bohatera – sensory pozwalają na kontrolowanie stanu umysłu, oddechu i nastroju.
- Bogato teksturowane środowisko 3D wraz z klimatycznym, kojącym soundtrackiem.
- Oddziaływanie gry na nastrój gracza.
Powiem krótko – zapowiada się całkiem ciekawie. Ale jak wiemy od teorii to praktyki długa droga, w związku z tym grę będziemy mogli ocenić jak tylko się ukaże – a jest to planowane na lato tego roku.
Oficjalna strona gry:
http://mango.earthnet.net/wilddivine/