The Batman 2 nie powtórzy błędu poprzednich sequeli filmów o Mrocznym Rycerzu
Matt Reeves, reżyser Batmana z 2022 roku, świadom jest błędu, jaki popełnili jego poprzednicy przy sequelach przygód zamaskowanego mściciela i nie chce go powielić.
Mimo chaosu, jaki ostatnimi czasy panuje w kinowym uniwersum DC, projekt sequela zeszłorocznego Batmana zdaje się być niezagrożony. Potwierdził (chociaż nie wprost) to sam reżyser oryginału, Matt Reeves, który w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że intensywnie pracuje nad kontynuacją przygód mściciela z Gotham.
Co więcej, podczas rozmowy dla portalu Collider twórca Projekt: Monster czy Ewolucji planety małp opowiedział o swoim pomyśle na The Batman 2. Reżyser wyznał, że nie zamierza iść drogą poprzedników, którzy w sequelach zbyt wielką uwagę poświęcili przeciwnikom Batmana, przyćmiewając w ten sposób postać zamaskowanego bohatera. Mowa tutaj m.in. o Pingwinie Danny'ego DeVito, Jokerze Heatha Ledgera czy Bane’ie Toma Hardy'ego. Dla Reevesa najważniejszą postacią wciąż jest Bruce Wayne.
Dla mnie rzeczą, którą naprawdę czuję, jest również to, że Rob [Pattinson – przyp. red.] jest tak wyjątkowy w tej roli. Moim celem zawsze było tworzenie takich historii z punktu widzenia bohatera, które pozwalają mu być zawsze emocjonalnym centrum opowieści. Ponieważ często zdarza się, że po zrobieniu pierwszej historii, nagle pojawiają się inne postacie z galerii łotrów i przejmują kontrolę, a Batman schodzi na dalszy plan pod względem charakteru lub emocji – powiedział.
Na ten moment nie są znane żadne szczegóły dotyczące fabuły sequela. Pozostają nam jedynie spekulacje, kto tym razem stanie naprzeciw Mrocznego Rycerza. Czy będzie to Joker, którego przez moment mogliśmy zobaczyć w końcówce The Batman? Jest taka ewentualność. Możliwe też, że Reeves postanowi pójść w nieco innym kierunku i zaprezentować nam mniej ikonicznego łotra.
Na koniec przypomnijmy, że widowisko The Batman możecie obejrzeć na platformie HBO Max.