Testujemy Heroes of Might and Magic V na ASUS Zenbook UX21E
Sprawdzamy wydajność gry Heroes of Might and Magic V na laptopie ASUS Zenbook UX21E.
W naszym artykule o Zenbooku UX21E stwierdziliśmy, że komputer ten nie nadaje się niestety do grania w bardziej zaawansowane graficznie współczesne produkcje. Zaletą PC jako platformy do gier jest jednak niezwykle bogaty katalog starszych produkcji. Co więcej, wiele mających już ładnych kilka lat na karku tytułów wciąż cieszy się wielką popularnością. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak z niektórymi z tych klasyków radzi sobie Zenbook UX21E. Zaczynamy od Heroes of Might and Magic V.
Heroes of Might and Magic V było pierwszą odsłoną serii opracowaną przez studio inne niż New World Computing. Bo zamknięciu tej firmy prawa do marki przejął Ubisoft. Produkcję powierzono rosyjskiemu studiu Nival. Był to doskonały wybór, ponieważ ekipa ta posiadała spore doświadczenie w produkcji turówek, nabyte w trakcie prac nad Silent Storm oraz serią Etherlords. Piąta część miała stanowić restart cyklu, więc akcję osadzono w całkiem nowym świecie nazwanym Ashan. W nim najpotężniejszymi bytami są prastare smoki, wokół których koncentruje się cała filozofia i religia lokalnych ludów. Główna oś fabularna dotyczy nadciągającej inwazji demonów, a opowieść zaczyna się od kampanii ludzkiej, w której wcielamy się w Isabel, wybrankę króla Nicolaia. Scenariusz jest mocną stroną gry. Nie mamy tu co prawda do czynienia z jakimś arcydziełem, ale zaprezentowana historia jest wielowątkowa i pomimo czasem przesadnego melodramatyzmu potrafi wciągnąć.
Gra jest klasyczną turową strategią z silnymi elementami RPG. W czasie zabawy przemierzamy ogromne mapy, zbieramy tony surowców i rozbudowujemy miasta. Możemy rozwijać bohaterów, rekrutować jednostki i toczyć bitwy. Starcia odbywają się w na podzielonych na kwadraty planszach, po których swobodnie przemieszamy jednostki.
Heroes of Might and Magic IV spotkało się z chłodnym przyjęciem z powodu radykalnych zmian w mechanice rozgrywki. Dlatego tworząc część piątą powrócono do sprawdzonych rozwiązań z trójki, która do dzisiaj jest powszechnie uznawana za najlepszą odsłonę cyklu. Heroes of Might and Magic V oferuje sześć grywalnych frakcji (Ludzie, Nekromanci, Magowie Demony oraz Elfy i ich mroczni kuzyni) i każda z nich posiada własny typ miasta. W bitwach bohaterowie stoją za polem i mogą bezkarnie atakować wrogów. Giną dopiero, gdy polegnie ostatnia jednostka w oddziale.
Heroes of Might and Magic V było pierwszą odsłoną cyklu, która porzuciła grafikę 2D. Skok w trójwymiar jest zdecydowanie udany. Nival postawił na kolorowy i lekko kreskówkowy styl wizualny. Wszystkie postacie mają własny charakterystyczny wygląd i spory zakres unikalnych animacji. Świetne wrażenie robią też efekty specjalne. Dało to w sumie śliczną grę, na którą nawet dzisiaj, sześć lat po premierze, patrzy się z prawdziwą przyjemnością.
W sumie Heroes of Might and Magic V okazało się dla tego klasycznego cyklu triumfalmym comebackiem . Niektórzy narzekali na zbyt duże poleganie na rozwiązaniach trzeciej części, ale ich głosy zostały zagłuszone przez tłumy pełnych entuzjazmu graczy, którzy zarywali całe noce zgodnie z zasadą „jeszcze tylko jedna tura…”. Dzisiaj gra jest równie dobra jak w dniu premiery. Grafika oczywiście zestarzała się, ale mimo to wciąż potrafi się podobać, a patche i dodatki poprawiły drobne niedociągnięcia, jakie obecne były w dniu premiery. Za kilkadziesiąt złotych można kupić wydanie, w którym znajdziemy samą grę oraz oba rozszerzenia i ten zestaw potrafi zapewnić najwyższej jakości zabawę na grubo ponad sto godzin. Heroes of Might and Magic V to już prawdziwy klasyk wśród turówek fantasy i każdy fan tego typu produkcji powinien mieć tę pozycję na swojej półce.
MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Pentium IV 1,5 GHz
Pamięć RAM: 512 MB
Karta grafiki: z 64 MB pamięci
System operacyjny: Windows XP/Vista/7
REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Pentium IV 2.4 GHz
Pamięć RAM: 1 GB
Karta grafiki: z 128 MB pamięci (GeForce 6600 lub lepsza)
System operacyjny: Windows XP/Vista/7
Gra ma sześć lat, więc wymagania są oczywiście skromne. Szczególnie godne uwagi jest niewielkie zapotrzebowanie na moc karty grafiki. Ultrabooki najczęściej dysponują sporą ilością pamięci i silnym procesorem, a najsłabszym ich elementem jest właśnie karta grafiki. Wykorzystany przez nas w teście ASUS Zenbook UX21E ma procesor Intel Core i3 1.40 GHz, 4 GB pamięci RAM i zintegrowaną kartę grafiki Intel HD Graphics 3000M. Ddokładny opis specyfikacji notebooka znajdziedzie w poświęconym mu oddzielnym artykule.
.
Ustawienia bardzo niskie, rozdzielczość 1366 x 768
Testowanie rozpocząłem zachowawczo, od najniższych możliwych ustawień w natywnej rozdzielczości notebooka, czyli 1366 x 768. Wyniki były bardzo dobre. Przez większość czasu gra pozostawała ponad poziomem 50 klatek na sekundę, a najniższym zanotowanym wynikiem było 46 FPS-ów.
.
Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1366 x 768
Następnie spróbowałem opcji maksymalnych w tej samej rozdzielczości – włączyłem bardzo wysoką jakość obrazu i pełne wygładzanie krawędzi. Niestety, przy takim obciążeniu konfiguracja Zenbooka UX21E najzwyczajniej w świecie nie wyrabiała, co jest winą słabej karty grafiki. Silnik krążył wokół 20 klatek na sekundę i co gorsza, regularnie schodził poniżej tej wartości. Heroes of Might and Magic V to gra turowa, więc dobrze znosi spadki wydajności, ale nawet w niej kilkanaście FPS-ów to wynik zbyt niski aby czerpać przyjemność z rozgrywki.
.
Ustawienia bardzo wysokie bez wygładzania krawędzi, rozdzielczość 1366 x 768
Tym, co zarzyna w przypadku tej gry wydajność na Zenbooku UX21E jest tak naprawdę wygładzanie krawędzi. Po wyłączeniu tej opcji notebook nie miał najmniejszych problemów z udźwignięciem ustawień bardzo wysokich. Silnik cały czas pozostawał powyżej poziomu 30 klatek na sekundę, a najczęściej moje oczy cieszyły znacznie wyższe liczby FPS-ów.
.
Podsumowanie
W przypadku Ultrabooków ceną za niewielką wagę oraz małe rozmiary jest słaba wydajność w grafice 3D i ASUS Zenbook UX21E nie jest wyjątkiem. Dlatego próba uruchomienia na tym komputerze najnowszej odsłony serii, czyli Might & Magic: Heroes VI, mija się z celem. Jednak jej poprzednik, czyli Heroes of Might and Magic V, wciąż trzyma się bardzo dobrze, a z tym tytułem Zenbook UX21E radzi już sobie bardzo dobrze i pod warunkiem, że nie włączymy wygładzania krawędzi (jego brak na 11 calowym ekranie nie jest zresztą wielkim problemem) to konfiguracja notebooka w zupełności wystarczy do w pełni komfortowej zabawy nawet na maksymalnym poziomie detali. Gra jest więc doskonałą alternatywą dla posiadaczy ultrabooków spragnionych dobrych turowych strategii fantasy.
W umieszczonej poniżej galerii wgrałem dla Was obrazek, który prezentuje różnice pomiędzy ustawieniami minimalnym, średnim i maksymalnym poziomem detali.