Reżyser Stranger Things popiera decyzję o zakończeniu serialu
Reżyser Shawn Levy skomentował decyzję o zakończeniu Stranger Things wraz z piątym sezonem. Twórca popiera decyzję braci Duffer.
Miesiąc temu twórcy Stranger Things, czyli bracia Duffer zdradzili, że piąty sezon serialu będzie ostatnim. Argumentowali oni, że od początku wiedzieli, jaką historię zamierzają opowiedzieć i nie chcieli przeciągać jej na siłę.
Pięć sezonów ma zaś być odpowiednią liczbą, która pozwoli na domknięcie fabuły w satysfakcjonujący sposób.
Teraz w wywiadzie dla ScreenRant swoją opinią na ten temat podzielił się także Shawn Levy, czyli producent wykonawczy oraz reżyser kilku odcinków serialu.
Nigdy nie chcieliśmy jechać na oparach i woleliśmy opowiedzieć tyle historii, ile chcieli bracia [Duffer – przyp. red.]. Jasne było, że od dłuższego czasu wiedzą dokąd zmierzają z fabułą. Nie chcieliśmy ani na moment wychodzić poza obszar ich wizji. Zamiast więc skupiać się na tym smutnym dniu, który nastąpi nie wiadomo kiedy, czyli na końcu piątego sezonu, po prostu jeszcze raz potwierdzę to, co już wszystkim mówiłem, a mianowicie, że na czwarty sezon trzeba było długo czekać. Ale przysięgam na Boga, świat zrozumie, że było warto.
Jak widać, Levy zgadza się więc z decyzją o zakończeniu serialu. Nadmierne odwlekanie finału mogłoby bowiem wpłynąć na jego jakość. Ponadto produkcja odbiegałaby wtedy od oryginalnej wizji twórców.
Na szczęście Netflix nie zamierza nakazywać twórcom dalszej eksploatacji marki. Dzięki tego rodzaju podejściu koniec serialu nadciągnie szybciej, lecz być może będzie o wiele bardziej satysfakcjonujący i przemyślany.