Starship z pierwszym udanym testem; obyło się bez wybuchu
Nareszcie można zobaczyć Starship w jednym kawałku mimo odbytego lotu. SN15 nie wybuchł w czasie lotu ani przy lądowaniu, ani też zaraz po nim – nie eksplodował w ogóle. Elon Musk dał wyraz swemu zadowoleniu.
Kolejny prototyp statku kosmicznego SpaceX, Starship o oznaczeniu SN15, 5 maja 2021 roku 24 minuty po północy czasu polskiego wykonał swój pierwszy lot z centrum kosmicznego w Boca Chica (Teksas, USA). I wszystko wskazuje na to, że nie będzie to jego ostatnia podróż. Tym razem obyło się bez eksplozji, statek kosmiczny poleciał, wylądował i nadal stoi na lądowisku. Po raz pierwszy można zobaczyć Starship w jednym kawałku po odbytym locie. Oto nagranie tego wiekopomnego wydarzenia:
Prawda, że przyjemnie popatrzeć, jak tak sobie stoi i nie fruwają wokoło jego fragmenty? Elon Musk zapowiadał wcześniej, że ten egzemplarz będzie zawierał mnóstwo ulepszeń, w tym poprawek systemów uznawanych za źródła dotychczasowych porażek. Po udanym locie oczywiście szybko opublikował swój komentarz na Twitterze:
Zadania prototypu SN15 były podobne jak jego poprzedników – miał on przetestować manewry podczas lotu na wysokości kilku mil (wzniósł się na 9,6 kilometra), a następnie wylądować przy użyciu silników. Wszystko przebiegło pomyślnie, co zapewne pozytywnie wpłynie na dalszy rozwój projektu Starship. Zaraz po lądowaniu co prawda przez chwilę widać ogień, ale wg komentatora nie było to nic groźnego i wynikło z rodzaju zastosowanego paliwa.
Statek kosmiczny to tylko jeden z elementów rakiety, która projektowana jest dla lotów załogowych i towarowych, zarówno na Księżyc, jak i w kierunku Marsa. Finalna wersja ma być wynoszona dzięki członowi głównemu Super Heavy. Po rozłączeniu w przestrzeni kosmicznej Starship ma już samodzielnie kontynuować podróż.