Sony ma nowy pomysł na walkę z cyberprzemocą. Pomoże w niej specjalne urządzenie
Ehh.... Gier nie ma ale są głupie patenty na sprzęt taki jak ten.
Który ma chronić tych mięciutkich a przy okazji będzie ich szpiegował.
Ci ludzie nie rozpoznali by prawdziwej przemocy nawet jakby ich tłukła kutasem po mordzie, słowa be internetowe wygłupy be ale jak sie politykom zachce kaski i napędzą wojenke to łap za broń i dla nas zabijaj o to wtedy to tak....a jak nie to zniszczymy ci życie więzieniem.
Cały świat po mału bawi sie w nasze rodzime ordo iuris i kościół katolicki, pod publiczke sami święci a w domu szkoda gadać.
"Przykładowo – jeśli dane zebrane podczas rozgrywki, kiedy bawimy się z innymi użytkownikami, wskazywałyby na smutek lub strach po kontakcie z jakimś graczem, Sony może od razu odseparować ofiarę od prześladowcy."
No to równie przykładowo dzieciak dostał pałę z ważnej klasówki i gra, żeby się trochę oderwać od smutnych rozmyślań. Tyle, że co jakiś czas mu się przypomina i się robi smutny, a na dodatek w losowych momentach myśli o tym, jaki dostanie od rodziców szlaban i odczuwa lęk.
Jak ta cudowna maszynka odróżni negatywne emocje spowodowane przez kogoś w grze od wywołanych czynnikami zewnętrznymi? Ludzi będzie wywalało z gry, bo jakiś random po drugiej stronie światłowodu co jakiś czas przypomina sobie o problemach z reala?
O kwestiach prywatności już nawet nie wspominając.
Uczenie maszynowe.
I to uczenie maszynowe będzie ci czytać w myślach, co cię stresuje? Gra czy czynniki zewnętrzne? Wiara, że technologią da się rozwiązać problemy społeczne to w najlepszym razie naiwność.
Orwell 1984 ciąg dalszy.
Niedługo będą zamykać ludzi w więzieniach za przestępstwa które popełnią w przyszłości.
Potem wymyślą maszynkę że będziesz musiał myśleć tylko woke jak nie będziesz robił będziesz naznaczany i powiadamiane będą służby by cię złapać wysłać do obozu reedukacyjnego. Myślo zbrodnia z orvela wita.
Równie mądre byłoby, gdyby pady raziły prądem tych, którzy stosują cyberprzemoc...
Sony wpadło na pomysł stworzenia urządzenia, które ma skutecznie chronić przed cyberprzemocą.
Szkoda ze nie wpadlo na pomysl zrobienia nowej gry ale serio jak to niby ma dzialac? Ktos by musial to nosic przez cala gre...
Najpierw nowinka, potem opcja, a następnie przymus/obowiązek stosowania takiego rozwiązania, a na koniec wyjście takiego rozwiązania poza ramy gier. Za cenę "bezpieczeństwa" oddawanie wolności i prywatności. Powolne gotowanie żaby zawsze działa.
Przypomina mi to motyw, jak jakaś dziewczyna zgłosiła "napastowanie" jej awatara w grze przez innych graczy i jaką to traumę nie przeżyła (szkoda, że nie pomyślała o zdjęciu gogli) I tylko człowiek się zastanawia, czy takie wiadomości są prawdziwe, czy jednak specjalnie tworzone w celu wybadania opinii i momentu w którym można przesunąć granicę idiotyzmów jeszcze dalej.
Nie wspominając już o młodzieży-"płatkach śniegu"... którzy są wyznacznikami dla pozostałych ludzi w kwestii ograniczeń bądź "ochrony".
Płatki śniegu... Mocniej ten klosz im zaciągnijcie na głowy.
Jak boli co jakiś frajer, nic nie znaczący, z drugiego końca Świata Ci powiedział to ja już nie mam pytań.
Patent (X kurwa D)... Wyłączenie czatu głosowego... samemu... w ustawieniach gry już przerasta ? Może gra też niech się sama przejdzie? Najlepiej bez odpalania.
Microsoft idzie za konkurencją i opracowało specjalne urządzenie dla toksycznych graczy.
Coraz większe durnoty wymyślają i za byle co banują ale porządnego czita nie umieją napisać i cziterzy jak latali tak dalej latają.
"...Sony może od razu odseparować ofiarę od prześladowcy."
Zakładam, że poprzez wyrzucenie tejże ofiary z gry. Urządzenie wykryje ofiarę, nie sprawcę.
Walkę z przemocą? W grach które ociekają przemocą, a kobiece zgrabne kształty są banowane, nie mówiąc już o odkrytej piersi czy fizyce poruszającego się biustu. Niezła hipokryzja.