autor: Michał Kułakowski
Sklep z aplikacjami Windows Store bez gier PEGI 18+
Sklep z aplikacjami Windows Store, który będzie integralną częścią systemu operacyjnego Windows 8, nie będzie zawierał oprogramowania oraz gier przeznaczonych dla dorosłych odbiorców. Nie oznacza to oczywiście, że tego typu tytułów nie uruchomimy w nowych okienkach, ale nie będą one mogły korzystać w pełni z zalet nowego interfejsu systemu.
Sklep z aplikacjami dla Windows 8, który jest jego integralną częścią i będzie dostępny z łatwością z poziomu interfejsu sytemu, nie może zawierać oprogramowania przeznaczonego dla dorosłych odbiorców. Takie wymagania certyfikacyjne podaje Microsoft w oficjalnej dokumentacji. Chociaż informacje te dostępne są już od jakiegoś czasu, warto zwrócić na nie uwagę w przeddzień premiery nowego Windowsa, przypadającej na 26 października. W przypadku gier chodzi bowiem o tytuły, które w Europie oznaczone są znakiem PEGI +18. Mowa tu więc między innymi, o takich seriach jak: Borderlands, Call of Duty, The Elder Scrolls, Mass Effect czy Assassin`s Creed.
Oczywiście ewentualna nieobecność tego typu gier nie jest tragedią, bowiem będą one działały świetnie jeżeli zostaną zakupione i zainstalowane z innego źródła np. za pomocą któregoś z popularnych serwisów dystrybucji cyfrowej. W tym przypadku oznacza to jednak, że nie wykorzystają nowych możliwości jakie daje odświeżony interfejs systemu. Co więcej, użytkownicy urządzeń mobilnych z Windowsem RT korzystać mogą wyłącznie z certyfikowanych aplikacji, tak więc rozwiązanie zaproponowane przez Microsoft odcina ich od dostępu do wielu interesujących produkcji, takich jak odświeżona wersja Baldur`s Gate, przygotowywana także z myślą o tabletach.
Na razie tego typu ograniczenia nie wpłyną w istotny sposób na branżę, ale łatwo sobie wyobrazić, że w przyszłości mogą nieść ze sobą o wiele większe reperkusje. Ciągle rosnąca rola dystrybucji cyfrowej i malejąca sprzedaż programów na fizycznych nośnikach zmienia powoli przyzwyczajenia graczy oraz krajobraz rynku. Każdy komputer z nowym Windowsem będzie w domyśle posiadał dostęp do wirtualnego sklepu, który przez najbliższe lata może rozwinąć się do gigantycznych rozmiarów (już w dniu oficjalnej premiery będą dostępne wybrane tytuły z Xbox Live). Deweloperzy nie oprą się pokusie, by zaistnieć mocniej na tak szerokim rynku. Wielu z nich może zdecydować się obniżyć ranking dla tytułów (maksymalny to PEGI +16), usuwając niewygodne treści tak, by gra otrzymała również windowsowy certyfikat. Mogą też od razu tworzyć tytuły pod jego kątem, jak ma to miejsce w przypadku przemysłu filmowego, w którym największymi hitami są obrazy +12.
Można oczywiście zrozumieć, że koncern nie chce, aby listy bestsellerów Windows Store zapełniły wątpliwe aplikacje dla dorosłych. ale nie ma problemów z brutalnymi grami, dostępnymi w wirtualnym sklepie Xboksa 360. Konsola zresztą rozwiązuje problem dostępności do niewłaściwych treści dzięki opcjom kontroli rodzicielskiej.
Bez wątpienia Microsoft z zazdrością patrzy na Apple`a i sukces App Store, ale zapomina, że siłą jego systemów była zawsze otwartość i elastyczność. W ostatnich miesiącach o problemach jakie niesie ze sobą Windows 8 dla przyszłości branży gier mówił już wielokrotnie Gabe Newell oraz przedstawiciele Blizzarda.