Ruszyła otwarta beta zombiakowego MMO Dead Frontier
Tematyka zombiaków cieszy się wśród twórców gier niesłabnącą popularnością. Najnowszym tego przykładem jest Dead Frontier – przeglądarkowe MMO, które właśnie weszło w fazę otwartych beta testów.
Tematyka zombiaków cieszy się wśród twórców gier niesłabnącą popularnością. Najnowszym tego przykładem jest Dead Frontier – przeglądarkowe MMO, które właśnie weszło w fazę otwartych beta testów.
Co ciekawe, autorzy zdecydowali się porzucić dotychczasową dwuwymiarową oprawę wizualną i udostępniona właśnie wersja posiada grafikę trójwymiarową. Gra wciąż jest jeszcze we wczesnych fazach produkcji i brakuje w niej wielu elementów, które mają się znaleźć w wersji finalnej. Twórcy zapowiadają, że premiera nastąpi dopiero w przyszłym roku, więc szykują się długie i rozległe testy. Z okazji startu bety wypuszczono również nowy zwiastun:
Akcja gry toczy się w 2017 roku w mieście Fairview, dwanaście miesięcy po tym jak zarażeni wirusem N4 pacjenci wydostali się z ośrodka badawczego firmy farmaceutycznej. Większość świata została już zniszczona przez żywe trupy i nieliczni ocaleni organizują się w niewielkie społeczności, by zapewnić sobie choćby cień szansy na przeżycie.
Tworząc postać otrzymujemy sporą swobodę, jeśli chodzi o wygląd naszego bohatera i decydujemy m.in. o jego rasie, płci czy fryzurze. Dostępne profesje oparte są natomiast na wykonywanych przed apokalipsą zawodach. Nasze wirtualne alter ego może zatem być lekarzem, farmerem, kucharzem, naukowcem, inżynierem, bokserem, żołnierzem, policjantem, strażakiem, sportowcem, nauczycielem, księdzem, prawnikiem, księgowym, dziennikarzem, aktorem, maklerem, architektem lub studentem. Każda profesja oferuje inny ekwipunek startowy i dodatkowe bonusy do konkretnych czynności.
Sama zabawa po opuszczeniu bezpiecznego schronienia przypomina typowy survival horror i sprowadza się do wybijania hord zombiaków. Akcja ukazana jest z kamery umieszczonej wysoko nad głową naszego bohatera i mechanika rozgrywki ma więcej wspólnego z Alien Swarm czy Alien Breed niż z typowym MMORPG. Walka z żywymi trupami bazuje bowiem głównie na zręczności gracza, a nie na charakterystykach kontrolowanej przez niego postaci.
Jak już wspomniałem, dostępna beta jest bardzo wczesna, ale sam projekt na spory potencjał. Gra jest darmowa i nie wymaga pobierania żadnych instalatorów (całość rozgrywana jest przez przeglądarkę), więc nie zaszkodzi sprawdzić, jak Dead Frontier prezentuje się w akcji.