autor: Remigiusz Maciaszek
Ruszył Star Trek Online
Po latach oczekiwań ruszyła wreszcie gra masive muliplayer online w świecie Star Treka. Zainteresowanie grą przed premierą było naprawdę spore, o czym dobitnie świadczyły wyniki przedsprzedaży w systemach dystrybucji online, a także liczba fanów zarejestrowanych na stronie gry, która to przekroczyła milion.
Po latach oczekiwań ruszyła wreszcie gra masive muliplayer online w świecie Star Treka. Zainteresowanie grą przed premiera było naprawdę spore, o czym dobitnie świadczyły wyniki przedsprzedaży w systemach dystrybucji online, a także liczba fanów zarejestrowanych na stronie gry, która to przekroczyła milion.
Widać więc, że deweloperzy z Cryptic stają więc przed ogromnym wyzwaniem. Muszą zaspokoić oczekiwania nie tylko fanów uniwersum Star Treka, ale również graczy MMO. Obie grupy należą do bardzo wymagających klientów.
Dostajemy więc do dyspozycji wszechświat Star Treka z roku 2409(około 20 lat po wydarzeniach znanych z filmu „Star Trek: Nemesis”), który można eksplorować za pomocą całej masy statków międzygwiezdnych. Oprócz standardowych misji w przestrzeni kosmicznej znajdziemy również takie, w których wraz z wirtualną załogą dane nam będzie odwiedzić planety, stacje orbitalne czy nawet inne statki. W grze znalazło się kilka rozwiązań wyróżniających Star Treka spośród konkurencji. Do najważniejszych należy możliwość sterowania nie tylko pojedynczą postacią, ale zarządzanie całym statkiem wraz z załogą, włącznie z rozwojem poszczególnych członków personelu.
Z wydaniem Star Trek Online zbiegło się wprowadzenie dwóch nowych grywalnych ras Klingonów i Ferengi… ale nie za darmo. W sklepie dostępnym z poziomu gry C-Store można owe rasy nabyć za cenę odpowiednio 240 i 80 tzw. punktów cryptic. Co prawda osoby które zamówiły tytuł przed datą premiery otrzymują 400 punktów gratis, ale pozostali gracze muszą już za rasy dodatkowo zapłacić. Z oczywistych powodów wzbudza to pewne protesty.
Mówi się, że ilość sprzedanych egzemplarzy nie świadczy o jakości gry. To stwierdzenie jest znacznie bardziej prawdziwe w przypadku tytułów MMO. Sukces lub porażka danej produkcji stają się jasne dopiero kilka miesięcy po uruchomieniu serwerów. Bardzo wiele zależy od korelacji między oczekiwaniami graczy a cechami wynikowego produktu. W przypadku Star Trek Online mamy doczynienia z ogromnym zainteresowaniem podsycanym dodatkowo sprawnym marketingiem. Cryptic Studios ma więc przed sobą znacznie więcej pracy niż podczas produkcji gry. Na szczęście ten deweloper nie jest pionierem na rynku MMO. Wcześniejsze produkcje City of Heros i City of Villains wyraźnie udowodniły, że Cryptic potrafi zrobić dobrą grę.