Runaway – jest szansa na część drugą?

Są takie gry, na które warto czekać nawet bardzo długo... Mijają miesiące, a my wciąż nie tracimy nadziei na to, że w końcu dane nam będzie zapoznać się z tym konkretnym, upatrzonym już od dawna, tytułem. Do tego rodzaju gier zdecydowanie należy hiszpańska produkcja firmy Pendulo Studios, zatytułowana Runaway: A Road Adventure...

Wszyscy miłośnicy gier komputerowych znają ten tytuł i niesamowite perypetie związane z jego wydaniem. Ciągle w pamięci tkwią nam sprzeczne informacje o tym, że gra ukaże się lada dzień, potem, że zrezygnowano z jej produkcji, aż wreszcie, że ktoś widział ją już na sklepowych półkach. Kiedy wreszcie zadebiutowała, najpierw oczywiście w wersji hiszpańskojęzycznej, potem w kilku jeszcze innych językach europejskich, nie mogliśmy się doczekać, aż wreszcie wydana zostanie również w formie zrozumiałej dla większości mieszkańców kraju nad Wisłą. I zresztą nadal nie możemy... Polski wydawca, firma Topware Interactive, jak na razie ograniczył się jedynie do przygotowania dość ubogiej w informacje strony poświęconej Runaway i zmiany planu wydania tego tytułu z II na III kwartał tego roku... Ciekawe, czy to po raz ostatni...?

Tymczasem panowie z Pendulo Studios nie zasypiają gruszek w popiele i w pocie czoła pracują. W wywiadzie udzielonym serwisowi Adventure Gamers przez Rafaela Latiegui, nie powiedziano tego otwarcie, że powstaje już Runaway 2, ale skoro mają już pomysł na dalsze losy Briana i Giny to...? Oczywiście dalsze prace w znacznym stopniu uzależnione są od uzyskanych na europejskich rynkach wyników sprzedaży części pierwszej i zgromadzonych w ten sposób środków finansowych. Jednakże nikt, kto tylko miał możliwość zapoznać się chociażby z wersją demo, nie wątpi, iż tytuł ten to jedna z najlepszych gier przygodowych kilku ostatnich lat i, co potwierdzają wyniki uzyskane na terenie Niemiec, sprzedać powinien się znakomicie. Pewnie też i u nas...

Wszystkich zainteresowanych losami Runaway: A Road Adventure oraz innymi pracami firmy Pendulo Studios zapraszam do lektury wywiadu i mocnego zaciskania kciuków w oczekiwaniu na to, by wysiłki Topware Interactive dobiegły wreszcie końca i gra ta mogła w końcu zachwycić wszystkich miłośników gier przygodowych także i w naszym kraju.