autor: Maciej Myrcha
Reklamy procesorów AMD mocno naciągane?
Reklama dźwignią handlu, głosi stare porzekadło. Należy jednak uważać, żeby z tą reklamą nie przegiąć, bowiem adresaci reklam stali się już bardzo podejrzliwi w stosunku do nich. Wiadomo bowiem, iż to co widzimy lub słyszymy w reklamie dość często znacznie odbiega od zakupionego produktu. Niestety, o fakcie tym zapomniała firma AMD, której reklamy zakwestionowano w Holandii.
Reklama dźwignią handlu, głosi stare porzekadło. Należy jednak uważać, żeby z tą reklamą nie przegiąć, bowiem adresaci reklam stali się już bardzo podejrzliwi w stosunku do nich. Wiadomo bowiem, iż to co widzimy lub słyszymy w reklamie dość często znacznie odbiega od zakupionego produktu. Niestety, o fakcie tym zapomniała firma AMD, której reklamy zakwestionowano w Holandii.
Organizacja Reclame Code Commissie, która zajmuje się regulacją reklamodawstwa w Holandii, zakwestionowała radiowe reklamy firmy AMD, w których promuje ona technologię EVP (Enhanced Virus Protection). W opinii na ten temat stwierdzono, iż przynajmniej jedna z tych reklam może wprowadzać w błąd potencjalnych klientów, ponieważ sugeruje, iż technologia ta całkowicie zabezpiecza komputer przed wirusami. Tak naprawdę, EVP chroni nasz komputer tylko przed niektórymi złośliwymi kawałkami kodu, głównie przed tymi, które wykorzystują przepełnienie bufora. Dodatkowo do uruchomienia tej funkcjonalności potrzebne jest zainstalowanie drugiego Servis Packa do Windows XP. A o tym wszystkim w reklamie nie ma już mowy.
W związku z tym, Reclame Code Commissie zwróciła się do przedstawicieli AMD o zaprzestanie lub zmianę treści tych reklam. Stanowisko AMD w tej sprawie jest w chwili obecnej nieokreślone.