Red Orchestra 2 z dwoma systemami anty-cheaterskimi
Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad to tytuł wyczekiwany z niecierpliwością przez większość fanów taktycznych strzelanek. Najważniejszym aspektem tej produkcji będzie oczywiście tryb multiplayer i twórcy wreszcie ujawnili jak zostanie on zorganizowany. Sporym zaskoczeniem była informacja, że gra skorzysta z dwóch systemów walczących z cheaterami.
Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad to tytuł wyczekiwany z niecierpliwością przez większość fanów taktycznych strzelanek. Najważniejszym aspektem tej produkcji będzie oczywiście tryb multiplayer i twórcy wreszcie ujawnili jak zostanie on zorganizowany. Sporym zaskoczeniem była informacja, że gra skorzysta z dwóch systemów walczących z cheaterami.
Tripwire Interactive zdecydowało się na zastosowanie zarówno Valve Anti-Cheat (VAC), jak i Punkbustera. Jest to prawdopodobnie pierwszy tytuł robiący użytek z obu rozwiązań jednocześnie. Co ciekawe, Punkbuster zostanie odpowiednio zmodyfikowany i zarządzający serwerami będą mogli wybrać jeden z trzech poziomów bezpieczeństwa. Pierwszy z nich będzie odrobinę lżejszy, tak aby ludzie nie byli zbyt często wyrzucani z gry. Drugi poziom ma być typowym Punkbusterem znanym z innych tytułów. Natomiast trzeci zaoferuje znacznie bardziej srogą ochronę przed oszustwami. Ponadto, twórcy tego oprogramowania w przyszłym tygodniu odwiedzą siedzibę dewelopera i rozpoczną usuwanie problemów, jakie PB miał do tej pory z klientem Steam.
Red Orchestra 2 zaoferuje również masę funkcji zaprojektowanych specjalnie po to, by uatrakcyjnić rozgrywki sieciowe. Wśród nich znajdzie się system RO TV 2.0 pozwalający na bierne śledzenie rozgrywek jako widz, jak również łatwe nagrywanie ich przebiegu i udostępnianie reszcie społeczności. Już w dniu premiery udostępnione zostanie SDK ze wszystkimi narzędziami potrzebnymi do modyfikowania gry. Pojawi się również wsparcie dla zabawy przez LAN i twórcy zamierzają sponsorować zawody korzystające z tej funkcjonalności.
Na starcie udostępnionych zostanie sześć trybów multiplayer i dziesięć poziomów. W rozgrywkach wieloosobowych weźmie udział maksymalnie 64 graczy na jednym serwerze. Jednocześnie twórcy nie chcą, by w przypadku braku takiej liczby chętnych do zabawy ludzie ganiali po wyludnionych lokacjach. Dlatego każda mapa będzie skalowała własne rozmiary, tak by dopasować się do liczby biorących udział w meczu.
Tripwire Interactive obiecuje również stały kontakt ze społecznością i branie pod uwagę ich sugestii i próśb. Znajdzie to zastosowanie zwłaszcza podczas walki z cheaterami, ponieważ żaden, nawet najbardziej dopracowany system nie da rady wychwycić wszystkich oszustw. Oczywiście, podobne stwierdzenia padają ze strony większości zespołów tworzących sieciowe FPS-y, ale w tej kwestii wiarygodność Tripwire jest bardzo duża. Wystarczy przypomnieć sytuację, gdy po pojawieniu się nowego programu cheaterskiego, twórcy usunęli pozwalającą mu funkcjonować furtkę w ciągu trzydziestu minut, przez co fora hakerskie zapełniły się postami z niezbyt wybrednymi inwektywami pod adresem autora cheata.
Trzeba przyznać, że wszystko to brzmi wyjątkowo zachęcająco i Red Orchestra 2 bardzo szybko wyrasta na jeden z najbardziej obiecujących nadchodzących FPS-ów. Gra tworzona jest wyłącznie z myślą o pecetach i jej premiera nastąpić ma w drugiej połowie tego roku.