autor: Konrad Hazi
Recenzje procesorów AMD Ryzen serii 3000 - Intel ma konkurencję
W sieci pojawiły się już testy nowych procesorów od AMD. Czy Ryzen 7 3700X oraz Ryzen 9 3900X oferują zapowiadaną przez producenta wydajność? Jak wypadają nowe układy na tle konkurencji?
Po tygodniach oczekiwań i spekulacji doczekaliśmy się premiery rynkowej nowych procesorów AMD Ryzen serii 3000 opartych na 7-nanometrowej architekturze Zen2. Wcześniej mieliśmy huczne zapowiedzi, prezentacje, pierwsze testy przygotowane przez producenta oraz przecieki, które sugerowały, że wcale nie musi być tak kolorowo. Dziś wiemy już, jak nowe układy radzą sobie w niezależnych testach. Przyjrzymy się zatem, co o nowych chipach sądzą eksperci, którzy mieli okazję przetestować modele Ryzen 7 3700X oraz Ryzen 9 3900X.
Strony zagraniczne
Guru 3D
Słońce świeci jasno nad procesorami AMD z serii Ryzen 3000. Zarówno 3700X, jak i 3900X zaimponowały mi. Przy większych obciążeniach są one w stanie rozgonić chmury. Ogólna wydajność jest tam gdzie powinna być, a osiągi jednowątkowe są naprawdę dobre. Jeśli chodzi o gry, AMD zrobiło ogromny krok naprzód, jednak jeszcze nie dorównuje 9700K czy 9900K. W praktyce wygląda to tak, że AMD jest już blisko Intela w kwestii wydajności w grach, jednak wciąż nie we wszystkich aspektach. Chciałem, żeby walczyli z 9900K choćby dla uciechy, ponieważ brakuje podobnej rywalizacji w segmencie najdroższych kart graficznych dla entuzjastów. Sam fakt, że porównuję 8-rdzeniowego 3700X wycenianego na 329 dolarów (ok. 1500 zł z VAT) z Core i9-9900K wycenianego w momencie debiutu na 599 dolarów (ok. 2800 zł z VAT) wydaje się nieco dziwny, nawet gdy piszę to podsumowanie - tak, zastanówcie się nad tym przez chwilę. To, czy kilka procent różnicy w niskich rozdzielczościach ma znaczenie pozostawiam do oceny wam. Z kartą taką jak Radeon RX 5700, 5700 XT, RTX 2070 czy też 2080 trudno będzie dostrzec różnicę.
Jeśli spojrzeć na wydajność przy kompresji plików, tworzeniu materiałów, transkodowaniu czy czymkolwiek innym, to AMD nokautuje Intela. Nie ma innej logicznej konkluzji. Kurcze, przecież 12-rdzeniowych 3900X pokonuje 16-rdzeniowe układy i platformę jak… nie powiem co. Mówiąc o platformie - X570 jest świetna, naprawdę. Jeśli uważasz, że PCIe Gen4 to przełom, to musisz się w nią uzbroić – podsumowuje autor testu.
Tom’s Hardware
Ryzen 9 3900X ze swoimi 12 rdzeniami i 24 wątkami definiuje na nowo nasze oczekiwania wobec komputerów dla szerokiego grona odbiorców i prezentuje świetną wydajność, jeśli potrzebujecie czegoś wielozadaniowego. Dodatkowe rdzenie i wątki niosą spore korzyści w aplikacjach wymagających dużych mocy obliczeniowych, a solidna wydajność w bardziej popularnych aplikacjach, potrzebujących mniej wątków, jest więcej niż wystarczająca dla większości użytkowników.
Ryzen 7 3700X jest nieco bardziej przystępną opcją, która zaspokoi potrzeby zdecydowanej większości użytkowników - podobnie jak poprzednia generacja układu. Główna różnica jest taka, że nowy chip jest szybszy i zużywa mniej energii. Jeśli szukasz najlepszego stosunku wydajności do ceny, to Ryzen 7 3700X jest właśnie dla ciebie - czytamy w recenzji.
Tweak Town
AMD zrobiło wiele dobrego dla swoich procesorów z serii Ryzen i cała wytworzona otoczka medialna była nieprzypadkowa. Cóż, niekoniecznie udało im się zmieść Intela jeśli chodzi o wydajność jednowątkową, jednak w kwestii gamingu wykonali kawał dobrej roboty. Dotrzymali obietnic dotyczących poprawy osiągów w pracy wielordzeniowej. Naprawdę doczekaliśmy ciekawych czasów, w których posiadający taką samą ilość rdzeni i wątków 3900X od AMD walczy jak równy z równym układem 9900K od Intela, który pracuje z wyższym taktowaniem. Pomijając nawet fakt, że 9900K jest zwykle górą. Podoba nam się to, jak działa tryb boost dla jednego rdzenia, jednak jesteśmy nieco rozczarowani możliwościami podkręcania na wszystkich rdzeniach. OC pamięci uległo znacznej poprawie, lubimy także nowe opcje dla Infinity Fabric. Jesteśmy nieco rozczarowani prędkościami zapisu 3700X, jednak AMD wspominało, że ma to na celu ograniczenie poboru mocy, zaś przy codziennych zadaniach prędkość zapisu do pamięci nie ma aż tak dużego znaczenia. Ogólnie AMD spisało się wyśmienicie i zasługują na aplauz nie tylko dlatego, że stworzyli bardzo wydajne i wartościowe produkty, lecz także za to, że na nowo rozgrzali konkurencję – stwierdza autor.
Tech Spot
3900X jest o średnio o 8% wolniejszy od 9900K w rozdzielczości 1080p, zatem AMD zmniejszyło dystans do Intela o połowę, gdy mówimy o grach. Jeśli chodzi o prawie wszystkie pozostałe zastosowania, Ryzen 3900X zmiata 9900K, a 3700X oferuje zbliżoną wydajność. Patrząc natomiast na zużycie energii - nowe Ryzeny są bardzo wydajne.
Jeśli interesuje was dobra wydajność w grach, to polecamy 3700X. Jeśli jednak chcecie absolutnie najszybszy procesor do gier, to nadal powinniście patrzeć na 9700K lub 9900K od Intela, nawet jeśli stosunek ceny do jakości nie jest tak dobry i nie ma możliwości dalszej rozbudowy.
Dla tych, którzy używają komputera również do pracy, tworzenia treści czy dosłownie jakichkolwiek zadań wymagających szybkiego CPU, to nowe modele Ryzenów mówią same za siebie i stawiają 9900K w pozycji kuca znającego tylko jedną sztuczkę. Seria Ryzen 3000 przynosi także ogólną poprawę w kwestii zużycia energii, która jest niesamowita. Ceny są bardzo konkurencyjne i jeśli nie zmuszą one Intela do rewizji swoich cen, to chyba nic już nie zmusi – czytamy w teście.
Polskie testy
Benchmark.pl
Trzecia generacja Ryzenów oferuje dużo lepszą wydajność w programach i tylko trochę słabsze osiągi w grach, a ponadto wyróżnia się bardziej funkcjonalną i rozwojową platformą. Dla większości osób składających wydajne komputery będzie to po prostu lepszy wybór
Nowe Ryzeny z pewnością znajdą spore grono zainteresowanych i umocnią pozycję producenta na rynku komputerów PC. Mało tego, pozwolą mu też odpowiednio zarobić, co powinno przyczynić się do opracowania w przyszłości jeszcze lepszych jednostek. Intel powinien więc obudzić się ze snu i wziąć się ostro do roboty, bo jeżeli tak dalej pójdzie odświeżenie mikroarchitektury Skylake (z 2015 roku!) i doklejenie kolejnych dwóch rdzeni po prostu może okazać się niewystarczające – czytamy w recenzji.
PurePC
Dzisiejszy dzień prawdopodobnie przejdzie do historii, ponieważ trzecia generacja procesorów AMD Ryzen okazuje się ważnym krokiem naprzód w rozwoju architektury Zen, przynosząc wianuszek kluczowych modyfikacji poprawiających praktycznie wszystkie słabostki poprzedników. Jeżeli czekaliście na rzeczywistą konkurencję dla jednostek Coffee Lake, potrafiącą nawiązać równorzędną rywalizację w każdym scenariuszu, to nareszcie możecie otworzyć szampana. Drugie wcielenie Zenka w ogólnym rozrachunku wypada naprawdę dobrze. Znakomita wydajność Ryzen 7 3700X odnotowana w aplikacjach użytkowych nikogo zorientowanego nie powinna zaskoczyć, bowiem nawet wcześniejsze iteracje wypadały tutaj atrakcyjnie. Dlatego Ryzeny uchodziły za procesory bardziej do szeroko pojętego majstrowania na komputerze, aniżeli czystego giercowania, gdzie dotychczas faktycznie rządziły rozwiązania Intela. Obecnie Ryzeny doganiają topowe jednostki z niebieskiego obozowiska, miejscami nawet wychodząc na prowadzenie w zastosowaniach profesjonalnych. Przede wszystkim dokonano jednak gigantycznego progresu wydajności w grach komputerowych, który wprawdzie nie pozwolił dorównać Intelowi we wszystkich testowanych tytułach, aczkolwiek wyniki na poziomie Core i7-8700K oraz Core i7-9700K są wysoce satysfakcjonujące. Wszystko oczywiście przy taktowaniach niższych o kilkaset megaherców - finalnie nawet 600 MHz. Zegar w zegar architektura AMD Zen 2 okazuje się trzymać niebezpiecznie blisko Intel Coffee Lake. Czerwoni faktycznie solidnie odrobili pracę domową, zapewniając Matisse obiecany 15% wzrost wydajności względem poprzedników, zawdzięczany zmianom konstrukcyjnym oraz dwukrotnemu zwiększeniu pamięci podręcznej L3, bardzo istotnej w grach komputerowych – podsumowuje autor testu.
PCLab
Gdybyśmy nie widzieli na własne oczy, jak przebiegają testy wydajności, a tylko dostali ich wyniki w tabeli, nie dalibyśmy niektórym z nich wiary. Kilka testów wyróżnia się szczególnie i wygląda jak produkt wyobraźni kogoś, kto wcale się nie starał, żeby zachować realizm. Na czele jest wydajność w Counter-Strike: Global Offensive, zaraz za nią Wiedźmin 3, Grand Theft Auto V, Adobe After Effects i responsywność stron internetowych. To kilka przykładów zastosowań, w których do tej pory nie wyobrażaliśmy sobie, że procesor AMD mógłby być równie dobry lub lepszy od procesorów Intela. A jednak to prawda – niezależnie od tego, czy przyrost wydajności zawdzięczamy większej pamięci podręcznej, szerszej części wektorowej procesora czy innym usprawnieniom w mikroarchitekturze, AMD ulepszyło wydajność swoich procesorów w tych zastosowaniach, w których do tej pory pozostawały najdalej w tyle. Ryzeny 3000 nie są bez wad i nie wygrywają z Core pod każdym względem, ale przewaga Intela już w żadnym przypadku nie jest miażdżąca. Czasy miażdżącej przewagi skończyły się, ale tylko dla Intela – Ryzeny 3000 mają najważniejszą zaletę poprzednich generacji, czyli ogromną wydajność wielowątkową – czytamy w recenzji
AMD pokazało, że potrafi
Pomimo, że nowe procesory AMD być może nie są tak cudowne, jak zapowiadał producent, to stanowią one z pewnością bardzo dobrą alternatywę dla produktów Intela, któremu to brak poważnej konkurencji wyraźnie nie służył. Rynek - mam tu na myśli nie tylko konsumentów, lecz także producentów oprogramowania i gier - musi się ponownie przyzwyczaić do tego, że „czerwoni” są znów w grze. Dopiero to pozwoli na wyciągnięcie maksimum z Ryzenów 3000, ponieważ jak pokazują niektóre testy, wciąż pojawiają się problemy ze schedulerem systemu Windows, który nierównomiernie rozkłada pracę pomiędzy poszczególne rdzenie nowych chipów.
Nawiązując do popularnego hasła, wykorzystywanego przez komentatorów biathlonu jako pochwałę dla zawodników, można śmiało stwierdzić, że AMD za swoje nowe procesory zasługuje na okrzyk „rach-ciach!”, chociaż bez drugiego „ciach” – wygląda na to, że jest po prostu dobrze, aczkolwiek jeszcze nie wspaniale.