Recenzje Man of Medan - czym straszy nowa gra twórców Until Dawn?
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje gry Man of Medan. Nowe dzieło studia Supermassive Games to niezły początek dla nowego cyklu od twórców Until Dawn, ale nie obyło się bez pewnych zgrzytów.
Ledwie dwa dni dzielą nas od premiery Man of Medan, pierwszej części cyklu The Dark Pictures Anthology od studia Supermassive Games. Jednak gra zdążyła już trafić do recenzentów, dzięki czemu pojawiły się pierwsze oceny tej intrygującej produkcji. Jak więc wypada pierwsza mroczna wycieczka zafundowana nam przez twórców Until Dawn?
Wybrane recenzje gry:
- God is a Geek – 9/10
- TechRaptor – 8,5/10
- PC Gamer – 81/100
- Attack of the Fanboy – 4/5
- Destructoid – 7/10
- Game Informer – 7/10
- IGN – 7/10
- The Sixth Axis – 7/10
- Trusted Reviews – 7,5/10
- Wccftech – 7/10
- Dualshcokers – 6/10
- EGM – 6/10
- GameSpot – 6/10
- Metro Game Central – 6/10
- CGMagazine – 5,5/10
Odpowiadając na pytanie z poprzedniego akapitu – przyzwoicie. Co prawda, Man of Medan nie wywołało entuzjazmu u większości recenzentów, ale też niewielu było zupełnie rozczarowanych nową produkcją twórców Until Dawn. Grze najmocniej oberwało się za niedopracowanie techniczne (głównie w wydaniu PC), przejawiające się w licznych gliczach, problemach z obsługą myszki i klawiatury oraz okazjonalnych spadkach wydajności. W paru tekstach wspomniano też o miejscami irytującym sterowaniu bohaterami, szczególnie dokuczliwym w jednej lokacji.
No dobrze, a co z historią, atmosferą i rozgrywką, czyli najważniejszymi elementami każdego komputerowego horroru (czy gry fabularnej w ogóle)? W kwestii tej pierwszej zdania są podzielone, o czym świadczą opinie na temat postaci. Każda z nich jest oparta na pewnym stereotypie, ale – zgodnie z tradycjami studia – postępy w fabule rzucają nowe światło na każdą z nich. W połączeniu z decyzjami naprawdę wpływającymi na przebieg wydarzeń, zachęca to do kilkukrotnej przygody z Man of Medan. O ile jednak część recenzentów rzeczywiście przejmowała się losem bohaterów, tak paru uznało ich za zbyt irytujących (i czasem równie irracjonalnych co obsadę Until Dawn). To samo dotyczyło antagonistów, którzy dla niektórych byli pozbawieni jakiejkolwiek głębi. Nie wszyscy też uznali historię za szczególnie intrygującą.
Również kwestia rozgrywki podzieliła recenzentów, aczkolwiek zdecydowana większość ciepło opisuje swoją przygodę z Man of Medan. Całość otrzymano w stylu znanym z Until Dawn, a więc jako przygodówkę w stylu produkcji powracającego Telltale Games, lecz nieco bardziej interaktywną. Jak wspomniano, każda decyzja ma tu znaczenie, a nawet nieświadomy wybór może sprawić, że któryś (albo wszyscy) z bohaterów nie dożyje do napisów końcowych. Do kolejnych sesji z grą zachęcają też dodatkowe opcje przygotowane przez twórców, jak choćby Curator’s Mode rzucający nowe światło na całą historię. Na plus zaliczono też tryby wieloosobowe: sieciowy dla dwóch osób oraz lokalny, w ramach którego możemy bawić się w towarzystwie nawet czterech znajomych.
Jeśli jednak liczycie na więcej akcji niż w Until Dawn, będziecie rozczarowani. Pod względem rozgrywki Man of Medan nie odbiega od poprzedniej produkcji Supermassive Games. Zabawa ogranicza się więc do eksploracji, okazjonalnych sekwencji QTE oraz typowo przygodówkowych aktywności pokroju badania przedmiotów, rozmów oraz – rzecz jasna – podejmowania decyzji. Gra nie jest też szczególnie długa – pierwsze zakończenie powinniśmy zobaczyć w ciągu 3-5 godzin.
Krótko mówiąc, Man of Medan to niewielki, lecz wierny następca Until Dawn, ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Ot, niezły początek nowego cyklu pomniejszych gier, który – miejmy nadzieję – dopiero się rozkręca. Tytuł zadebiutuje 30 sierpnia na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
- Oficjalna strona serii The Dark Pictures Anthology
- Gry sierpnia 2019 – najciekawsze premiery i konkurs